

Niepokojąca informacja. Władimir Putin właśnie podpisał ważną deklarację. Dotyczy ona wojny atomowej. Oto szczegóły.
Władimir Putin wiele razy groził Zachodowi użyciem broni atomowej
W miniony poniedziałek prezydent Rosji Władimir Putin i prezydent Kazachstanu Kasym-Żomart Tokajew podpisali ważną deklarację w sprawie zapobiegania wojnie atomowej. „W wojnie nuklearnej nie może być zwycięzców i nigdy nie należy jej rozpętywać” – napisano w dokumencie.
Warto odnotować, że tekst deklaracji zawartej przez Władimira Putina i Kasyma-Żomarta Tokajewa pojawił się na stronie internetowej Kremla. „Federacja Rosyjska i Republika Kazachstanu wychodzą z założenia, że w wojnie nuklearnej nie może być zwycięzców i nigdy nie należy jej rozpętywać” – dowiemy się z oświadczenia.
To jednak nie wszystko. W dokumencie Rosja i Kazachstan potwierdziły, iż w pełni popierają Traktat z Semipałatyńska z 2006 roku o strefie wolnej od broni jądrowej. Umowę podpisały wtedy władze Kirgistanu, Uzbekistanu, Turkmenistanu, Tadżykistanu i Kazachstanu.
Można odnieść wrażenie, że podpisanie deklaracji w sprawie zapobiegania wojnie atomowej, świadczy o tym, iż Putin zmienił narrację. Wcześniej rosyjski prezydent wiele razy groził Zachodowi atomem.
Putin jeszcze w trakcie swojego orędzia, które wygłosił 21 września, podkreślał, że Rosja może użyć broni jądrowej w sytuacji zagrożenia. „W przypadku zagrożenia dla naszego państwa, naszej ziemi i narodu wykorzystamy wszystkie niezbędne środki do obrony. To nie jest blef” – straszył wówczas rosyjski dyktator.
Zresztą Władimir Putin i jego urzędnicy praktycznie od ogłoszenia nielegalnej aneksji czterech ukraińskich obwodów (30 września) systematycznie grozili światu wykorzystaniem broni atomowej.
Według ekspertów, Władimir Putin rozpaczliwie potrzebuje osiągnąć sukces w Ukrainie. Z tego powodu jeszcze do niedawna tak chętnie straszył Zachód użyciem broni atomowej. Jak widać, teraz zmienił swoją strategię.
źródło: Wirtualna Polska