atak

Straż Graniczna przekazała niepokojącą wiadomość. Dziś w nocy doszło do niebezpiecznego incydentu na granicy polsko-białoruskiej. W pewnym momencie zrobiło się naprawdę groźnie. Oto szczegóły nocnej akcji polskich służb.

10-osobowa grupa nielegalnie przekroczyła granicę polsko-białoruską

„Dziś funkcjonariusze Straży Granicznej we współpracy z innymi służbami podczas wyjątkowo trudnej akcji uratowali 10 cudzoziemców, którzy w trakcie nielegalnego przekraczania polsko-białoruskiej granicy utknęli na terenach bagiennych otaczających Zalew Siemianówka” – poinformowali przedstawiciele służb w mediach społecznościowych.

https://twitter.com/Straz_Graniczna/status/1589912497192022016

Okoliczności całego zdarzenia są naprawdę zatrważające. To cud, że nikomu nic poważnego się nie stało. Wszystko dzięki dobrze skoordynowanej akcji polskich służb.

Zacznijmy jednak od początku. Otóż w poniedziałek po godz. 18:00 pogranicznicy otrzymali zgłoszenie dotyczące migrantów, którzy utknęli na terenie bagiennym nad zalewem Siemianówka. Po przybyciu na miejsce patroli Straży Miejskiej okazało się, że chodzi o 10-osobową grupę migrantów, która w nocy nielegalnie przekroczyła granicę polsko-białoruską.

Z uwagi na ukształtowanie terenu, dotarcie do cudzoziemców było bardzo trudnym zadaniem. Trzeba było skorzystać z pomocy drona, a nawet wojskowego śmigłowca. Poza tym do akcji włączyli się także żołnierzy WOT oraz strażacy zawodowi i ochotnicy.

Dzięki obrazom z drona udało się zlokalizować grupę migrantów. Około godz. 23:00 dotarła do nich grupa ratownicza, w skład której weszli funkcjonariusze Straży Granicznej i strażacy.

Niestety najgorsze miało dopiero nastąpić. „Wszyscy, zarówno cudzoziemcy jak i funkcjonariusze, byli bardzo wycieńczeni i nie mieli możliwości bezpiecznego powrotu. Do akcji został wezwany wojskowy śmigłowiec. Na jego pokład, podczas dwukrotnego przelotu, udało się podjąć wszystkie osoby”  – poinformowała mjr Katarzyna Zdanowicz, rzecznik Podlaskiego Oddziału SG.

Na szczęście cała akcja zakończyła się powodzeniem. Było to jednak dopiero około godziny 4:15 nad ranem. Na przygotowanym lądowisku w miejscowości Siemianówka na migrantów oraz funkcjonariuszy czekały już zespoły ratownictwa medycznego. „W grupie było 10 osób – ośmiu obywateli Sri Lanki, Pakistańczyk i Hindus. Czterech z nich trafiło do szpitala, a pozostali są w placówce granicznej w Narewce” – podsumowała mjr Zdanowicz.

źródło: Polsat News

Zobacz również: