Rosja

Ta wiadomość mrozi krew w żyłach. Rosja miała naruszyć granicę NATO, a konkretnie Estoni – jednego z państw członkowskich Sojuszu Północnoatlantyckiego. „Zagrożenie nigdy nie było tak poważne, jak teraz” – powiedział wprost przedstawiciel resortu obrony narodowej.

Rosja straszy państwa bałtyckie

Władze Estonii przyznały, że Rosja podjęła próbę prowokacji poprzez naruszenie estońskiej przestrzeni powietrznej śmigłowcem. Estończycy dodali, iż w trakcie trwających obecnie rosyjskich ćwiczeń wojskowych, praktycznie każdego dnia Rosjanie symulują ataki rakietowe na ten kraj.

Źródła związane z NATO podały, iż Rosja przeprowadziła w ostatnich dniach takie symulacje nie tylko w stosunku do Estonii, ale również innych krajów bałtyckich. „To jest obraz zagrożenia. Obraz tego, jak postrzegamy zagrożenie ze strony Rosji. Nigdy nie było tak poważne, jak teraz” – ocenił Kusti Salm, stały sekretarz estońskiego Ministerstwa Obrony Narodowej.

Przedstawiciel resortu obrony ostrzegł, iż Estonia może stać się kolejnym celem Władimira Putina. „Rosjanie uważają, że nie zasługujemy na niepodległość. Ich ostatnie operacje i komunikacja potwierdzają ten wniosek” – zaznaczył Salm. „Zadaniem NATO jest zagwarantowanie bezpieczeństwa każdemu obywatelowi. Struktury obronne muszą służyć odparciu potencjalnego wroga od pierwszej minuty i umożliwić Sojuszowi obronę nawet pierwszego centymetra terytorium Estonii” – podkreślił polityk.

Powróćmy jednak do wspomnianego na początku incydentu. Otóż według oświadczenia estońskiego wojska do zdarzenia z rosyjskim śmigłowcem doszło w miejscowości Koidula, niedaleko rosyjskiego miasta Psków. „Śmigłowiec nie miał planu lotu, a transponder był wyłączony. Maszyna nie miała też dwukierunkowej łączności radiowej z estońską kontrolą ruchu lotniczego” – poinformowała armia Estonii. Dodajmy, iż Estończycy zwrócili uwagę, iż to już drugie naruszenie przestrzeni powietrznej ich państwa przez rosyjskie samoloty w tym roku.

Należy podkreślić, iż prowokacyjne działania Rosjan mają miejsce w tym samym czasie, kiedy Rosja grozi Litwie w związku z blokadą tranzytu niektórych towarów do Kaliningradu. Poza tym, za kilka dni ma dojsć do spotkania szefów państw NATO w Madrycie. Członkowie sojuszu zamierzają tam podjąć konkretne decyzje o wzmocnieniu obronności Bałtyku.

Na koniec warto odnotować, iż władze Estonii ​​wezwały ambasadora Rosji do Tallina w sprawie naruszenia estońskiej przestrzeni powietrznej. Jak na razie Rosjanie nie ustosunkowali się do całego zajścia.

źródło: Onet

Zobacz również: