

Zdaniem wielu ekspertów, Władimir Putin znacząco przeliczył się w ataku na Ukrainę. Miał liczyć na zdobycie Kijowa w jeden, maksymalnie dwa dni. Tymczasem Ukraińcy stawiają zdecydowany opór i losy wojny wcale nie są jeszcze przesądzone. Zwłaszcza, że Putin napotyka nie tylko na coraz większy opór na Ukrainie, ale też w swoim kraju i na całym świecie.
Tego Władimir Putin nie mógł przewidzieć. Co zrobi dalej?
Nikt nie wątpliwości, że Ukraina zaskoczyła Rosjan. Świetna taktyka ze wciąganiem wroga wgłąb kraju, a następnie likwidowanie kolejnych jednostek w połączeniu z wysokimi moralami i przekonaniem o możliwości wygranej, sprawiają, że Ukraina się nie poddaje. Mimo, że przez wielu skazywana była na pożarcie, to jednak miłość do własnego kraju i nienawiść do Władimira Putina sprawiają, że w Kijowie i w wielu miastach, heroiczne walki przeradzają się w sukcesy, związane z odwrotem Rosjan.
Sytuacja Rosjan wygląda na coraz bardziej skomplikowaną. Kwestią godzin są kolejne sankcje ze strony Unii Europejskiej. Przywódcy państw mieli się dogadać co do wyłączenia Rosji z systemu SWIFT. Wcześniej opór w tej kwesti stawiały Niemcy, Włosi czy Cypryjczycy. Szybko jednak zmienili zdanie, a teraz, ze swojego sprzeciwu wycofali się też Węgrzy. Jeśli Rosja zostanie wyłączona z systemu SWIFT, to lada moment będzie odczuwać poważne gospodarcze skutki tej decyzji. Nie tylko oligarchowie czy władza, ale też zwykli obywatele, którzy na znak protestów przeciwko działaniom Putina mogą jeszcze liczniej wyjść na ulicę rosyjskich miast.
Wiceminister spraw zagranicznych Polski: Rozmawiałem właśnie z ambasador Węgier. Węgry nie będą blokować żadnych sankcji przeciwko Rosji, w tym także dot. systemu SWIFT pic.twitter.com/1CiKSUN8DW
— WarNewsPL (@WarNewsPL1) February 26, 2022
Cios w serce Władimira Putina zadał także jeden z przyjaznych mu do tej pory politków. Michaił Matwiejew swoje zdanie wyraził na Twitterze. Zdaniem wielu osób, takie przekonanie panuje wśród coraz większej liczby rosyjskich polityków. Putin ma tracić wewnętrzne poparcie. „Uważam, że wojna powinna zostać natychmiast przerwana. Głosując za uznaniem DNR/LNR, opowiedziałem się za pokojem, a nie za wojną. Rosja ma być tarczą, aby nie bombardowano Donbasu, a nie aby bombardowano Kijów” – oświadczył polityk Komunistycznej Partii Federacji Rosyjskiej.
Считаю, что война должна быть немедленно прекращена. Голосуя за признание ДНР/ЛНР я голосовал за мир, а не за войну. За то, чтобы Россия стала щитом, чтобы не бомбили Донбасс, а не за то, чтобы бомбили Киев.
— Михаил Матвеев (@tweet_matveev) February 26, 2022
To jeszcze nie wszystko. Rosja spotyka się także z coraz to większym międzynarodowym oporem. Reprezentacja Polski ogłosiła, że nie zagra meczu z Rosją. UEFA, FIFA i kluby na całym świecie wycofują się z kontraktów z rosyjskimi sponsorami.
Na Ukrainie u boku między innymi Władimira Kliczko, walczy także Oleksandr Usyk. Pięściarz zamieścił w mediach społecznościowych apel do Władimira Putina i zwykłych Rosjan.
Usyk, który był uważany za Separa:
Do Rosjan: Jeżeli uważacie się za naszych braci, prawosławnymi, nie wysyłajcie do nas waszych żołnierzy, dzieci do naszego kraju.
Do Putina: możesz zatrzymać tę wojnę, usiądź do rozmów. Nasze dzieci, mamy, babcie są w schronach. Zakończ to pic.twitter.com/8q0hfZUlc3
— BuckarooBanzai (@Buckarobanza) February 26, 2022
Przeciwko agresji Władimira Putina na Ukrainę prostestują też znani rosyjscy sportowcy. Wsśród nich między innymi Jegor Kluka, znany siatkarz oraz Emil Sajfutdinow, jeden z najlepszych żużlowców świata.
Rosja zostanie kompletnie odizolowana od świata?
Wszystko zmierza ku temu, że jeśli Władimir Putin nie powstrzyma swojej agresji na Ukrainę, to już wkrótce Rosja kompletnie zostanie odizolowana od świata, a konsekwencje gospodarcze dla tego kraju mogą być jeszcze groźniejsze, niż pociski i kule, które spadają na Ukrainę.
Rosja liczyła na Chiny, ale stanowisko Xi Jinpinga nie jest do końca znane. Oficjalnie nie potępił on działań wojennych Rosji na Ukrainie, a na Radzie Bezpieczeństwa ONZ, Chiny wstrzymały się od głosu przeciwko Rosji. Mówi się jednak, że Chińczycy nie są gotowi i nie zamierzają ponosić konsekwencji działań wojennych Rosji. Dbają o własne interesy i w każdej chwili, jeśli zajdzie taka potrzeba, są w stanie zerwać współprace gospodarcze w określonych sektorach.
- Krwawe walki o Kijów. Na ulicach stolicy Ukrainy dochodzi do regularnej wymiany ognia
- Fatalna pomyłka Rosjan. Ostrzelali statek innego kraju. Jakie będą konsewkencje?