

Nikt nie może być pewny, co planuje Władimir Putin. Coraz częściej mówi się o potencjalnym ataku zbrojnym na Ukrainę, ale Rosja rozmieszcza też swoje wojska blisko granicy z Polską. Konkretnie chodzi o granicę polsko-białoruską.
Rosyjskie wojska coraz bliżej granicy z Polską
Zaledwie kilkadziesiąt godzin temu pisaliśmy o potencjalnym planie ataku Putina na Ukrainę, a już z Rosji napływają kolejne niepokojące informacje. Tym razem chodzi o ruchy rosyjskich wojsk na polsko-białoruskiej granicy.
„W graniczącym z Polską Brześciu na Białorusi ulokowano batalion pojazdów sił powietrznodesantowych Rosji.” – czytamy na łamach portalu Interia, który powołuje się na ustalenia Conflict Intelligence Team (CIT), organizacji, która śledzi działania rosyjskich sił zbrojnych. Co to może oznaczać?
Otóż miasto, do którego przerzucono rosyjski batalion znajduje się około 50 kilometrów od terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. Na całe szczęście, według ekspertów, nie wiąże się to z ryzykiem ataku Rosji na Polskę, ale może mieć bezpośredni wpływ na to, jakie zamiary ma Władimir Putin względem Ukrainy.
„Terytorium Białorusi musi być brane pod uwagę jako potencjalne miejsce, z którego Rosja może rozpocząć agresję na Ukrainę.” – twierdzi ukraińskie wojsko, analizując ruchy zbrojne Rosjan.
Aż takiego optymizmu nie wykazuje jednak Joe Biden. Prezydent Stanów Zjednoczonych stwierdził, że Polska jak najbardziej powinna być zaniepokojana ruchami, na które pozwala sobie Władimir Putin. „Wszyscy od Polski po nas mają powód, by być zaniepokojeni tym, co może się stać, możliwą agresją Rosji i tym, jak ten konflikt może się potoczyć.” – przyznał Biden, cytowany przez Agencję Reutera.
źródło: Interia.pl, PAP
- Chcieli zbierać na WOŚP. Jerzy Owsiak usunął ich aukcję. „Mieszane uczucia”
- Kolejna niespokojna noc. Padły strzały na polsko-białoruskiej granicy
- Szokujący wpis Lecha Wałęsy na temat szczepionek. Spadła na niego ostra krytyka