

Nie poprawia się sytuacja wokół polskich skoków narciarskich. Kiepskie wyniki, a do tego koronawirusowe problemy są tym, co trapi naszych lotników. Właśnie okazało się, że Piotr Żyła otrzymał kolejny, pozytywny wynik badania na COVID-19. Co to oznacza? Że znów zabraknie go w Pucharze Świata, a przecież Igrzyska Olimpijskie lada moment.
Piotr Żyła z kolejnym pozytywnym wynikiem testu na koronawirusa
Taką informację w rozmowie z portalem Onet potwierdził sekretarz generalny Polskiego Związku Narciarskiego Jan Winkiel. „20 stycznia Polski Związek Narciarski poinformował o jego pozytywnym wyniku testu na obecność koronawirusa. Opuścił on w związku z tym konkursy w niemieckim Titisee-Neustadt.” – przypomina Onet. Teraz okazuje się, że Piotra Żyły zabraknie również Willingen.
Tym samym trwa wyścig z czasem o to, czy Piotr Żyła wystąpi na zbliżających się Igrzyskach Olimpijskich. „Teraz codziennie Piotrek będzie powtarzał te testy, aż w odstępie 24 godzin, wyjdą mu dwa negatywne.” – przekazał Radiu ZET, Apoloniusz Tajner.
Żeby Piotr Żyła mógł udać się na Igrzyska Olimpijskie do Pekinu, pierwszy negatywny test musi otrzymać najpóźniej 26 stycznia. „Trzy dni temu Adam Małysz stwierdził w rozmowie z Eurosportem, że wciąż jest szansa, że Żyła poleci do Pekinu ze wszystkimi sportowcami.” – wspomina Onet. Teraz szanse drastycznie zmalały.
źródło: Onet, Radio ZET