mięso

Drożeje paliwo, prąd, spodziewane są też podwyżki ceny gazu. To jednak nie wszystko, bo coraz większe rachunki płacimy także za codzienne zakupy. Drożeje mięso drobiowe. Nawet o kilkadziesiąt procent. Winny? Ekspert nie ma wątpliwości, kto ponosi największą odpowiedzialność za szalejące ceny drobiu.

Mięso drobiowe drogie, jak nigdy wcześniej

„Wzrost cen drobiu spowodowany jest różnymi czynnikami, m.in. rosnącymi kosztami produkcji, ale głównie wysokimi marżami naliczanymi przez sprzedawcę, przede wszystkim duże sieci handlowe.” – mówi otwarcie Dariusz Goszczyński, dyrektor generalny Krajowej Rady Drobiarstwa.

Ekspert i dyrektor podkreśla, że producenci drobiu jeszcze odczuwają skutki pandemii, a tymczasem sieci handlowe kolejny raz podnoszą ceny drobiu. Dodatkowo, jak zauważa Goszczyński, na całą kondycję branży drobiarskiej wpływa także grypa ptaków. To ona dziesiątkuje całe stada kur, gęsi, kaczek czy indyków. To jeszcze nie wszystko.

„Do tego dochodzą jeszcze koszty produkcji mięsa jak niespotykany od lat wzrost cen pasz na światowych rynkach. Pszenica podrożała na francuskiej giełdzie MATIF o ponad 40 proc. w ciągu roku, kukurydza o niemal 28 proc.” – analizuje portal money.pl. Nie bez znaczenia są także wzrosty cen energii elektrycznej i gazu.

„Ceny ustalane przez sieci handlowe wobec dostawców muszą uwzględniać nie tylko podstawowe koszty produkcji, ale ich całokształt.” – dodaje Dariusz Goszczyński odnośnie tego, jak spełnić oczekiwania co do cen drobiu. „Ogromne różnice cen wynikają z marży, jaką naliczają sprzedawcy, przede wszystkim duże sieci handlowe.” – zauważa Goszczyński. „Średnia marża sieci wzrosła z 8 proc. w 2019 roku do 29 proc. w roku bieżącym.” – dodaje. Czy to koniec podwyżek? Wiele wskazuje na to, że jednak nie.

źródło: money.pl, PAP

Zobacz również: