

Tego można było się spodziewać. Basia Kurdej-Szatan straciła pracę w TVP. O wszystkim dość wymownie, za pośrednictwem mediów społecznościowych poinformował prezes Telewizji Polskiej, Jacek Kurski. To jednak nie jedyne problemy blondwłosej aktorki.
To już jest koniec, nie ma już nic. Kurdej-Szatan wylatuje z TVP
Dopiero, co wczoraj informowaliśmy o decyzji prokuratury, która zdecydowała się wszcząć postępowanie ws. Barbary Kurdej-Szatan. „Prokuratura Okręgowa w Warszawie 8 listopada 2021 r. wszczęła dochodzenie w sprawie znieważenia funkcjonariuszy Straży Granicznej wykonujących czynności służbowe na granicy polsko-białoruskiej.” – przekazała rzecznik warszawskiej temidy.
Od ostrych słów Barbary Kurdej-Szatan w stronę Straży Granicznej odcięła się też sieć Play, której aktorka jest od dłuższego czasu twarzą. „Wiadomości publikowane na jej prywatnych profilach w mediach społecznościowych wyrażają jej opinię i nie są w żadnym wypadku stanowiskiem Play.” – czytamy w mediach społecznościowych operatora telefonii komórkowej.
Teraz jednak dla Basi Kurdej-Szatan nadeszła kolejna przykra wiadomość. Okazuje się, że została wyrzucona z TVP. O wszystkim zadecydował Jacek Kurski. „Obrona polskiej granicy pokazuje jak cenna jest praca polskich sluzb i wojska. W Telewizji Polskiej nie może być miejsca dla osób, które szkalując i wyzywając obrońców naszych granic, same postawiły się poza wspólnotą aksjologiczną Polaków. B. Kurdej-Szatan nie bedzie już więcej premierowo występować w TVP. Ze względu na wcześniej nagrany cykl, ostatni odcinek serialu z jej udziałem wyemitowany zostanie 6.12 br.” – napisał Jacek Kurski na Twitterze.
Co ciekawe, część internautów zgadza się z taką decyzją, a część ostro „ruszyła” na TVP i Jacka Kurskiego. Sugerują, że prezes TVP knebluje usta swoim pracownikom, nie pozwalając na wyrażanie własnych poglądów. Jednak Kurdej-Szatan przesadziła i to mocno.
źródło: Twitter, media