Niestety wiele wskazuje na to, że czeka nas podwyżka cen. Odczuje ją większość Polaków, gdyż wzrost cen dotknie produktu, który pojawia się praktycznie na każdym polskim stole.
Wzrost cen jest nieunikniony z kilku powodów
Zdaniem ekspertów niedługo czeka nas podwyżka cen chleba. Nie jest to dobra wiadomość, bowiem wielu nie wyobraża sobie dnia bez kromki pieczywa. O ile więcej będziemy musieli zapłacić w sklepie? Z czego wynika wzrost cen?
Po pierwsze, tegoroczne zbiory mają być dużo niższe niż w poprzednich latach. Głośno mówią o tym sami rolnicy. „Z szacowanych ośmiu ton zbiorę może pięć. U mnie i tak jest nieźle. Sąsiedzi się zastanawiają, czy w ogóle jest sens zbierać. Prawie wszystko zniszczyły nawałnice. W ogóle się nie opłaca kombajnu uruchamiać, bo szkoda paliwa” – wyjaśnia pan Kazimierz spod Zgierza.
Podobną opinię można usłyszeć od specjalistów. Wg szacunków Głównego Urzędu Statystycznego, rolnicy zbiorą w tym roku o około 4 proc. mniej zbóż niż w 2020. Co ciekawe, Polski Związek Producentów Roślin Zbożowych snuje jeszcze bardziej pesymistyczną wizję. „Naszym zdaniem tegoroczne plony będą o ok. 10 proc. mniejsze” – twierdzi prezes Stanisław Kacperczyk.
Po drugie, wpływ na niższe zbiory miała również dość zmienna i ekstremalna pogoda. Czerwiec i część lipca upłynęły pod znakiem suszy, natomiast później Polskę nawiedziły gwałtowne burze z gradem, ulewne deszcze i huraganowe wiatry. „Rośliny mają różną wytrzymałość na wiatry, zależnie od fazy wzrostu. Na krótko przed zbiorem, kiedy kłos dojrzewa, łodyga staje się sucha. Wtedy, jeśli przyjdą wiatry, po prostu się łamie. Takie zboże trudno zebrać” – wyjaśnia Kacperczyk. Prezes zaznaczył także, iż z powodu intensywnych opadów zboże zostało zaatakowane przez grzyby.
Co ciekawe, głównym czynnikiem wpływającym na wzrost cen nie jest jednak wielkość plonów. Najbardziej istotny jest systematycznie rosnący koszt produkcji zboża. Wpływ na niego mają podwyżki paliwa, gazu, nawozów, części maszyn rolniczych czy większe koszty pracy.
Póki co, nie wiemy o ile więcej zapłacimy za pieczywo. Prawdopodobnie przekonamy się o tym dopiero przy sklepowej kasie. Jedno jest pewne. Nasze portfele bez wątpienia to odczują.
Źródło: money.pl
- Jacek Kondracki nie żyje. Smutną wiadomość potwierdziła jego żona
- Makabryczna śmierć 53-letniej kobiety. Została dosłownie rozszarpana na strzępy
- Szokujące sceny w Nowym Dworze Gdańskim. Nagle kobieta zdjęła ubranie i wskoczyła do rzeki
