wypadek
zdjęcie ilustracyjne

Do tragicznego zdarzenia doszło w Stalowej Woli. Nie żyje małżeństwo. Póki co, ze względu na stan zdrowia podejrzanego nie udało się go jeszcze przesłuchać. Znamy jednak szczegóły.

Tragiczny wypadek. Nie żyje małżeństwo

„Na zakręcie w pobliżu zakładu komunalnego w Jamnicy doszło do zderzenia dwóch pojazdów osobowych marki Audi. Tuż po zdarzeniu z pojazdów wydobywał się dym, świadkowie zdarzenia przy użyciu gaśnic rozpoczęli akcje gaśniczą, jak i akcje ratunkową.” czytamy w mediach społecznościowych na profilu Tarnobrzeg 112.

„Niestety w wyniku tego zdarzenia śmierć pomimo akcji reanimacyjnej odniosły dwie osoby dorosłe a jedno dziecko zostało poszkodowane.” – czytamy dalej. Na miejscu pracowało wiele służb. Na ten moment wiadomo tyle, jak donosi portal Interia.pl, że o spowodowanie wypadku podejrzewany jest 37-letni kierujący jednym z Audi.

„Nie wykonaliśmy czynności procesowych z udziałem podejrzanego. W tym momencie ze względów medycznych nie można ich wykonywać.” – przekazała prokuratura w Stalowej Woli. Wiadomo, że stan podejrzewanego o spowodowanie wypadku jest stabilny. Jednak dochodzi on do siebie po poważnej operacji.

2,5 letnie dziecko, które ucierpiało w wypadku, w którym zginęli jego rodzice ma trafić decyzją sądu rodzinnego pod opiekę swoich dziadków. Będziemy wracać do tej sprawy, kiedy uda ustalić się szczegóły wypadku i przesłuchać podejrzanego.

źródło: Interia.pl, Tarnobrzeg 112

  1. Makabra na weselu. Tego przyjęcia goście nie zapomną do końca życia
  2. Lech Wałęsa ujawnia na co przeznaczył miliony złotych. Będziecie zszokowani
  3. Mężczyzna odkrył pod ziemią zwłoki zawinięte w foliowe torebki. Szczegóły są porażające

Zobacz również: