wybuch gazu
zdjęcie ilustracyjne, fot. policja.pl

Do przerażającego odkrycia doszło w jednym z polskich miast. Mężczyzna przypadkiem odkrył zwłoki zakopane pod ziemią. Makabryczne „znalezisko” było owinięte foliowymi reklamówkami. Niewątpliwie pierwsze ustalenia policji są szokujące. 

Patolog stwierdził obrażenia czaszki

Z pewnością wizyta na cmentarzu okazała się wstrząsającym przeżyciem dla pewnego mężczyzny. Mieszkaniec Płońska postanowił odwiedził groby swoich bliskich, przy okazji dokonał makabrycznego odkrycia. Jego uwagę zwróciła świeżo rozkopana ziemia obok miejsca pochówku jego rodziny. Wyglądało to tak, jakby kogoś właśnie tam pochowano. Widok był o tyle zastanawiający, że w miejscu tym nie znajdowały się żadne wieńce, znicze, czy tabliczka z personaliami zmarłego.

Mężczyzna powiadomił o znalezisku pracownika cmentarza. Po odkopaniu ziemi, ich oczom ukazał się mały pakunek stworzony m.in. z foliowych torebek. Po jego otwarciu okazało się, że w środku znajduje się ciało noworodka. Zwłoki były w stanie rozkładu.

Po przybyciu służb poczyniono pierwsze ustalenia. Zwłoki należały do dziecka płci męskiej. Wiadomo też, że w ziemi przeleżały co najmniej kilka dni. „Podczas sekcji zwłok noworodka stwierdzono obrażenia głowy ze złamaniem sklepienia czaszki. Na pewno od urodzenia dziecka do odnalezienia jego zwłok minęło co najmniej kilka dni” – przekazała prokurator rejonowa Ewa Ambroziak.

W tej chwili organy ścigania poszukują matki dziecka oraz osoby, która mogła zakopać chłopca na płońskim cmentarzu. Przedmiotem wnikliwej analizy będzie także przyczyna śmierci dziecka. W planach są m.in. szczegółowe badania histopatologiczne. Póki co, ze względu na daleko posunięty rozkład zwłok, nie można jednoznacznie stwierdzić, czy noworodek urodził się żywy. „Będzie to przedmiotem dalszych, pogłębionych badań” – zapowiedziała prokurator Ambroziak.

Na koniec warto podkreślić, iż jeśli okaże się, iż to matka pozbawiła życia swojego synka, kobiecie mogą zostać postawione zarzuty z art. 149 Kodeksu karnego. Stanie się tak jednak tylko w sytuacji, jeśli do zabójstwa doszło pod wpływem przebiegu porodu. Wówczas dzieciobójczyni może trafić za kratki nawet na 5 lat.

Źródło: PAP, Fakt

  1. Lech Wałęsa ujawnia na co przeznaczył miliony złotych. Będziecie zszokowani
  2. Meteorolodzy biją na alarm. Na dniach w Polsce rozpęta się piekło
  3. Nieprzytomna kobieta znaleziona na ulicy polskiego miasta. Padła ofiarą gwałtu

Zobacz również: