Tą sprawą żyje dziś cała Polska. Wszystko zostało nagłośnione przez ogólnopolskie media, a wyjaśnią ją także prokuratura. Chodzi o 30-letniego mieszkańca Krotoszyna, który zmarł podczas policyjnej interwencji. Znamy szczegóły.
30-latek zmarł podczas policyjnej interwencji. Wiadomo już więcej
„Do śmierci Tomasza Osińskiego, mieszkańca Krotoszyna, doszło na początku marca. Policja przyjechała do jego domu, bo był pod wpływem dopalaczy.” – czytamy w portalu Onet.pl.
Na ten moment, jak przytacza Onet, wiadomo, że mężczyzna był pod wpływem dopalaczy. 30-latek według relacji rodziny był przyduszany przez policjantów. Ci mieli stać i klęczeć na jego głowie, plecach i nogach. Po wszystkim, mężczyzna miał przestać oddychać. „Z naszych ustaleń wynika, że Tomasz zmarł wskutek uduszenia, w trakcie policyjnej interwencji. Tymczasem prokuratura dała nam do zrozumienia, że poszuka biegłego, który przygotuje opinię pod tezę, że wszystkiemu winien był dopalacz.” – przekazał pełnomocnik rodziny biegłego.
Tymczasem wersja policjantów jest zupełnie inna. Mundurowi twierdzą, że z mężczyzną cały czas był kontakt słowny, a zmarł on dopiero po tym, jak ratownicy medyczny podali mu zastrzyk. „Wersja ratowników jest całkowicie inna. Gdy weszli do pokoju, twarz 30-latka była wciśnięta w materac jego łóżka, nie było z nim kontaktu. Dali zastrzyk martwemu już człowiekowi.” – czytamy na portalu Onet.pl.
„Adwokaci rodziny zmarłego mówią, że Tomasz Osiński zmarł niczym George Floyd. Z tą tylko różnicą, że mieszkaniec Krotoszyna był przytrzymywany przez policjantów aż kilkadziesiąt minut.” – donosi Onet.pl. Kolejną niejasną sprawą ma być prowadzenie śledztwa przez prokuraturę z Ostrowa Wielkopolskiego, która jest podległa… Krotoszynowi, czyli miejscu, gdzie doszło do tragicznego w skutkach zdarzenia. Prokuratura nie widzi w tym jednak żadnego konfliktu interesów i twierdzi, że krotoszyńscy policjanci na co dzień nie mają kontaktu z ostrowską prokuraturą.
źródło: Onet.pl
- Brutalne zabójstwo czterolatka. Jego ciało porzucono na ulicy. Zatrzymano sprawcę
- „Jedno potężne łupnięcie”. Jasnowidz Jackowski z przerażeniem w oczach o najnowszej wizji
- Czy Pfizer jest skuteczny na indyjski wariant? Przełomowe wyniki badań trafiły do mediów
