Czy Kamil Durczok trafi do więzienia? Kilka dni temu były dziennikarz TVN został skazany na rok więzienia w zawieszeniu na dwa lata za głośną sprawę jazdy po spożyciu alkoholu. Teraz przeciwko Durczokowi złożono kolejny pozew. Jego autorem jest… Jarosław Jakimowicz.
Czarne chmury nad Durczokiem?
„Został skazany na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata. Oprócz tego na dziennikarza nałożono 5-letni zakaz prowadzenia pojazdów, grzywnę w wysokości 3 tys. zł oraz karę 30 tys. zł. na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym.” – informowały w końcówce marca media o wyroku Sądu w Piotrkowie Trybunalskim dla Kamila Durczoka.
Teraz z byłym dziennikarzem TVN, chce zatańczyć, jak sam napisał Jarosław Jakimowicz. „To potańczymy teraz panie honorowy.” – czytamy pod zdjęciem pozwu o ochronę dóbr osobistych, który Jakimowicz skierował przeciwko Durczokowi.
Przypomnijmy, że chodzi o głośną sprawę medialnych oskarżeń o gwałt kierowanych w stronę dziennikarza TVP Info. Jakimowicz został publicznie zlinczowany chociażby przez Durczoka, mimo tego, że nikt nie wyłożył na stół przeciwko Jakimowiczowi dowodów na popełnienie przestępstwa. Sam Jakimowicz wyraźnie zaprzecza, by miał dopuścić się gwałtu.
„I tylko szlag mnie trafia, kiedy widzę, jak oskarżony o GWAŁT, nieporównywalny pod żadnym względem czyn, niejaki Jakimowicz, po 4 dniach, piszcząc i płacząc, wraca na antenę. I pracuje w TVP Info, jakby nic się nie stało. ” – pisał wówczas Kamil Durczok.
Jarosław Jakimowicz szybko odpowiedział byłemu dziennikarzowi TVN. „Zaraz będziesz w większym gównie, niż ci się wydaje. Załatw sprawy człowieku HONORU z ex żoną, przestań jeździć jak bandzior nawalony po drogach i się odpierdol.” – zareagował emocjonalnie Jakimowicz.
Sprawa znajdzie swój finał w sądzie.
- Zaniechano szczepień. 11 osób ze skutkami ubocznymi po Johnson&Johnson
- Aktorka „Świata według Kiepskich” walczy z chorobą. Kipiel-Sztuka jednak się nie załamuje
- Nie tylko w Polsce buntują się przedsiębiorcy. We Włoszech trwa protest restauratorów. Są nagrania
