Joanna Scheuring-Wielgus ostro komentuje transfer Moniki Pawłowskiej.

„Pani Pawłowska jeszcze w niedzielę miała poglądy lewicowe, a w poniedziałek okazało się, że jest prawicowa” – powiedziała Joanna Scheuring-Wielgus w ostatnim wywiadzie dla TVN24. Media obiegła informacja o zaskakującym transferze politycznym Moniki Pawłowskiej. Powstała nie mała dyskusja na polskiej scenie politycznej.

Rzecz jasna wszelkie wydarzenia, a i niesnaski polityczne szybko odnalazły się w mediach społecznościowych. Monika Pawłowska swoją decyzję ogłosiła na Twitterze w minioną niedzielę.

Stwierdziła, iż taka decyzja jest umotywowana faktem, iż „działania polityczne Porozumienia są obecnie jej bliższe”. Podziękowała również za współpracę z Lewicą i dodała: „mam nadzieję, że wciąż w przyjaźni będziemy pracować na rzecz lepszej Polski”. Podkreśliła też, że pozostaje ona posłem niezrzeszonym i nie wstępuje do klubu parlamentarnego PiS.

[irp]

Joanna Scheuring-Wielgus o odejściu Pawłowskiej

Przejście Moniki Pawłowskiej do partii Jarosława Gowina nieco wstrząsnęło sceną polityczną. Z ust m.in. Joanny Scheuing-Wielgus padły mocne słowa. Zdecydowanie nie reprezentują one zbyt pokojowego nastawienia, choć sama Pawłowska w swoich wpisach to sugerowała.

Scheuing-Wielgus we wtorek w „Rozmowie Piaseckiego” mówiła o oszustwie względem wyborców. Podkreśliła również, że z pewnością będą tego konsekwencje, z którymi będzie musiała się zmierzyć Pawłowska. Stwierdziła, ze był to szok dla całej partii.

„Nazwę to jednym wyrazem – to jest oszustwo” – stwierdziła cierpko. „Chciałabym zwrócić się do 12 tysięcy osób, które zagłosowało na Lewicę w lubelskim (skąd została wybrana do Sejmu Pawłowska – red.). Nie mają już posłanki, ale mają nas, dalej z nimi jesteśmy – zapewniała.

„Dla nas to był szok, uważam, że posłanka Pawłowska oszukała te 12 tysięcy ludzi w lubelskim. Oszukała swoich wyborców i będzie musiała się z tym zmierzyć„.

„Jeżeli ktoś nie ma swoich ukształtowanych poglądów, to nie powinien być w danej partii. W sumie to się cieszę, że pani Pawłowskiej z nami nie ma. Jeżeli uda nam się w tym momencie, kiedy budujemy Nową Lewicę, oddzielić ziarna od plew, to ja się bardzo cieszę” – sumowała Scheuring-Wielgus.

źródło: TVN24, onet.pl, Twitter

[irp]

Zobacz również: