Zmarł Stanisław Wolski. O jego śmierci poinformował w mediach społecznościowych Teatr Kalambur. Był przede wszystkim aktorem teatralnym, jednak miał epizodyczną w serialu Polsatu „Świat według Kiepskich”.

Ostatnimi czasy świat artystów, i nie tylko, okazał się bardzo stratny. Odeszło mnóstwo wielkich talentów. O śmierci Wolskiego zrobiła się tak głośno również za sprawą jego udziału w serialu „Świat według Kiepskich”.

Spośród aktorów grających w produkcji stacji odeszło już dwóch niezwykle lubianych artystów. Mowa tu Ryszardzie Kotysie, który wcielał się w rolę Mariana Paździocha oraz o Dariuszu Gnatowskim znanego z roli sąsiada z góry Kiepskich Boczka.

Rola Wolskiego był w zasadzie niewielka, był on bohaterem w pierwszym odcinku 28 sezonu „Kiepskich”. Fragment tego odcinka możemy oglądnąć m.in. w serwisie YouTube.

[irp]

Stanisław Wolski – kariera

Stanisław Wolski zmarł 25 lutego 2021 w wieku 72 lat. Aktora bardzo dużo razy mogliśmy oglądać na ekranie, nie tylko w „Kiepskich”. Występował w takich produkcjach jak; „Komisja morderstw”, „Warto kochać”, „Popielec” czy nawet „Na sygnale” i „Pierwsza miłość”.

Jego talent również można było zobaczyć na żywo. W wielu teatrach, również był on twórcą teatru alternatywnego „Theatrum 70″. W latach 1974-1992 był związany ze wspomnianym już Teatrem Kalambur.

[irp]

Pożegnanie aktora

„Rozmawialiśmy jeszcze wczoraj wieczorem. Umawialiśmy się na dziś na telefon, na spotkanie wreszcie, może gdzieś w parku… Jak zwykle żartował, miał pomysły, plany. Dziś rano dowiedzieliśmy się, że już ich nie zrealizuje. Stasiu Wolski odszedł od nas dziś rano. Nie wiemy, co więcej można w tej chwili napisać. Brak słów, brak nam Go będzie!” – czytamy we wpisie na Facebooku Teatru Kalambur.

Pod wpisem m.in. tego teatru pojawiło się dużo komentarzy, gdzie ludzie żegnali aktora. Nie brakowało ciepłych słów i wyrazów współczucia zarówno dla rodziny, ale całej branży artystycznej. Również wspominano jego osiągnięcia także te spoza jego branży.

„Bardzo smutna wiadomość. Był dla tysięcy dzieci Mikołajem w fabryce św. Mikołaja od początku, kiedy powołaliśmy ją do życia. Przez 16 lat obdarowywał dzieci prezentami i uśmiechem. Bardzo współczuję rodzinie i Wszystkim, którzy mieli to szczęście aby spotkać Pana Stanisława” – czytamy w jednym z komentarzy.

[irp]

Zobacz również: