
Marek Suski powiedział tym razem kilka słów za dużo? Jeśli chodzi o konsekwencji prawne swoich słów, to polityk może już żałować. Albo i nie, ponieważ część jego wpisów na Twitterze – o których właśnie mowa – pozostała w sieci, nienaruszona.
„Niemcy są wzorem dbałości o praworządność w Polsce i mają długą tego tradycję. Kiedyś egzekucje, dziś Onet” – stwierdził cierpko Suski w rzeczonym wpisie.
Drugi wpis jednak „ocalał” na Twitterze. Kolejny post – jak wspomnieliśmy – również dotyczył Onetu. Tym razem jednak Suski podał konkretny przykład, znów nie żałując sobie porównania do nazistów.
12 października 1942 r. Niemcy rozpoczęli serię publicznych egzekucji. Powieszono 50 osób. Większość związana z radomską fabryką broni. Tymczasem ONET prowadzi nagonkę oszczerstw na fabrykę broni w Radomiu. Ciekawe co by pisali gdyby istnieli w latach trzydziestych ub. wieku. pic.twitter.com/SXqO5PWeSV
— Marek Suski (@mareksuski) February 12, 2021
Marek Suski – odpowiedź dziennikarzy Onetu
Komentarzy było dość sporo jednak, nie dało się jednak nie zwrócić uwagi na te napisane przez reprezentantów samego portalu. Swój komentarz postanowił zostawić m.in. wydawca Onetu. Nawiązał w nim do postu Suskiego sprzed kilku tygodni, gdzie pojawił się na zdjęciach roznegliżowana kobieta. Wówczas rzeczniczka prasowa Prawa i Sprawiedliwości Anita Czerwińska zadeklarowała, iż było to włamanie na konto Suskiego
„Widzę, że hakerzy mieli pracowity piątek” – skomentował wydawca w Onecie Michał Protaziuk.
Komentarz pojawił się jednak również ze strony Bartosza Węglarczyka, będącego redaktorem naczelnym portalu Onet. Komentarz, a może raczej jego brak. W rozmowie z Wirtualneymi Mediami Węglarczyk podkreślił, że tutaj nie ma co komentować.
„Mam taką zasadę: nigdy nie komentuję trolli na Twitterze” – dodał później Węglarczyk.
Będzie pozew Suskiego?
„Podejmiemy kroki prawne w związku z krzewieniem mowy nienawiści oraz rozpowszechniania oszczerstw przez Pana posła Marka Suskiego” – przekazała, co cytowali dziennikarze Wirtualnych Mediów.