Jarosław Kaczyński nie od dziś jest uważany za najlepiej strzeżonego polityka w Polsce. W tej konkurencji może się on mierzyć chyba jedynie z prezydentem RP. Oprócz tego, że prezesa Prawa i Sprawiedliwości chroni prywatna firma ochroniarska, to również funkcjonariusze policji.
Wspomniana prywatna firma, która nie odstępuje Jarosława Kaczyńskiego na krok to GROM Group. Ochroniarze mają w obowiązku być z politykiem dosłownie wszędzie. W domu – pilnują posesji, jeżdżą z prezesem na msze, na cmentarz, a także rzecz jasna do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Jednak to nie do końca wystarcza prezesowi, bowiem pod posesją na Żoliborzu mają też obowiązek być funkcjonariusze policji. Kaczyński bowiem rezygnował z przysługującej mu obstawy Służby Ochrony Państwa.
Policjanci mają obowiązek chronić dom Kaczyńskiego, a także pilotować działania wspomnianej GROM Group pomiędzy granicami rejonów – dzielnic. Funkcjonariusze narzekają, iż nie powinno to należeć do ich obowiązków. Jednak nie to przeszkadza im najbardziej. Prywatni ochroniarze prezesa słyną z arogancji wobec policjantów.
„Traktuje się nas jak prywatną agencję. GROM Group kasuje pieniądze, a my co? My jesteśmy od legitymowania i ewentualnego zatrzymywania” – tłumaczy anonimowo warszawski funkcjonariusz.
Jarosław Kaczyński – z prezesem policjanci lekko nie mają
Jak wspomnieliśmy prezes PiS stwierdził, iż obstawa funkcjonariuszy SOP jest mu zbędna, zresztą dodał nawet, że jej nie ufa. Co ciekawe policjanci, którzy są w obowiązku obserwowania domu i samego prezesa, mają również obowiązek wszystko to to raportować Służbom Ochrony Państwa.
Co więcej oprócz tego, że warszawska policja obstawia dom Jarosława Kaczyńskiego to przy okazji chroni także znajdującą się w tym samym miejscu Izbę Pamięci Lecha Kaczyńskiego. Właściwie formalnie nie wiadomo jak to wygląda, i co tak na prawdę jest chronione przez funkcjonariuszy.
źródło: o2.pl
- Polityk PiS kpi z obowiązujących obostrzeń? Wyjechał z rodziną w góry
- Tusk wskazał jak długo będzie rządził Kaczyński. Opozycję po tych słowach zamurowało
- Sprawa byłego polityka PiS trafiła do sądu. Wysyłał dzieciom nagie zdjęcia
- Donald Tusk mówi po niemiecku. Zwrócił się do jednego z polityków
- Wypłynęły taśmy PiS. Na nagraniach podsłuchanych polityków pada wiele gróźb