Chociaż Książę Karol nie należy do najpopularniejszych członków brytyjskiej rodziny królewskiej, to wiadomości docierające z Wysp Brytyjskich powodują, że jest nam go najzwyczajniej w świecie szkoda. Wydaje się, że właśnie ziszczają się najczarniejsze sny syna Elżbiety II.
Książę Karol odsunięty na bok
Panująca pandemia dała się we znaki brytyjskiej rodzinie królewskiej. Książę Karol przeszedł zakażenie COVID-19. Natomiast Królowa Elżbieta II od kilku miesięcy przebywa poza Londynem. W ten sposób stara się uniknąć niezwykle groźnego dla osoby w jej wieku zakażenia koronawirusem.
Brytyjskie media coraz śmielej mówią o ewentualnej abdykacji 94-letniej monarchini. Napiętą atmosferę podgrzał list jaki Elżbieta II wystosowała do swoich poddanych. Głowa rodu poinformowała, iż razem z Księciem Filipem znajdują się w tej chwili na zamku w Windsorze. Według ekspertów małżonkowie nie wrócą tak szybko do Pałacu Buckingham. Królowa i jej mąż mają pozostać poza Londynem do odwołania. Czy to oznacza, że Książę Walii w końcu dostanie swoją szansę i zasiądzie na królewskim tronie?
We wspomnianym liście, monarchini zapewnia, iż cała jej rodzina (w tym ona sama) jest gotowa, aby należycie odegrać swoją rolę. Rzeczywiście członkowie brytyjskiej rodziny królewskiej robią co mogą, aby wspierać swoich poddanych. Trzeba jednak zaznaczyć, że sama Elżbieta II odsunęła się na bok. Czy w związku z tym Książę Karol przejął jej obowiązki?
Okazuje się, że jest zupełnie inaczej. Można wręcz powiedzieć, że właśnie spełnia się czarny scenariusz dla najstarszego syna królowej. Niewątpliwie większość obowiązków, które do tej pory wykonywała Elżbieta II, wziął na siebie na Książę William. To właśnie Książę Cambridge zastępuje swoją babkę podczas oficjalnych uroczystości wręczenia orderów czy też spotkań dyplomatycznych.
W mediach huczy od plotek, że to właśnie wnuk królowej zasiądzie na tronie po jej ewentualnej abdykacji. Książę Walii rzekomo ma zostać pominięty. Czy rzeczywiście będzie tak, że Książę Karol nie zostanie następnym monarchą Wielkiej Brytanii? Czyżby nigdy nie objął stanowiska, do którego przygotowywał się przez całe życie?
źródło: Express
