Władimir Putin, Rosja
fot. kremlin.ru

Wszyscy na świecie zastanawiają się, jakie ruchy podejmie Władimir Putin w kontekście Białorusi. Przypomnijmy, że w kraju ze stolicą w Mińsku wciąż dochodzi do masowych protestów. Ludzie domagają się rezygnacji Aleksandra Łukaszenki i rozpisania nowych wyborów prezydenckich. Sytuacja wciąż jest mocno niestabilna i z godziny na godzinę rozwojowa. Nie wiadomo, co może wydarzyć się w najbliższych dniach. Długo wyczekiwane stanowisko zajął za to Prezydent Rosji.

Władimir Putin jasno zadeklarował, co zrobi

Świat z niepokojem patrzy na wydarzenia, które rozgrywają się na Białorusi. Kompromis na ten moment wydaje się z pewnością nieosiągalny. Aleksander Łukaszenka nie chce ustąpić, a twardo na swoim stawiają także protestujący. Dlatego, co przyniosą najbliższe dni nie wiemy.

Wiemy za to, co może zrobić Władimir Putin. Prezydent Rosji jasno zadeklarował, że jest gotowy do zbrojnej interwencji na Białorusi. Jednak z pewnością nie tak od razu. Najpierw muszą zaistnieć stosowne okoliczności. Za takie Putin uznaje przekroczenie przez demonstrantów „czerwonej linii”.

ZOBACZ TAKŻE: ZUS ma problemy. Opóźnienia w wypłatach zasiłków sięgają kilku miesięcy

Władimir Putin przekazał opinii publicznej, że w Rosji została sformowana rezerwa, która w razie konieczności może być wysłana na Białoruś. W tej chwili gwardia jest skoncentrowana wokół białoruskiej granicy. Prezydent Rosji zaznaczył jednak jasno, że rezerwa nie zostanie wykorzystana dopóki sytuacja na Białorusi nie będzie wymykać się spod kontroli. Mowa tutaj chociażby o podpalaniu samochodów, biur, czy zajmowaniu budynków administracyjnych.

Aleksander Łukaszenka nie ukrywa, że w razie problemów liczy na wsparcie Władimira Putina. Obaj przywódcy zresztą odbyli już co najmniej dwie rozmowy telefoniczne.

Co wydarzy się w najbliższych dniach na Białorusi? Będziemy bacznie przyglądać się protestom w tym kraju. Wieczorem zapowiadane są kolejne pokojowe manifestacje na ulicach Mińska.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Jasnowidz Jackowski zobaczył coś strasznego. Jedna wizja już się spełnia

Zobacz również: