„Ojciec Mateusz” to już praktycznie niezastąpiona produkcja TVP. Miliony Polaków nieustannie co czwartek siada przed telewizorami, aby obejrzeć nowe odcinki opowiadające o kryminalnych przygodach sympatycznego duchownego. Pierwszy odcinek serialu pojawił się w grudniu 2008 roku. Cała adaptacja opiera się na włoskim formacie serialu „Don Mateo”. W tytułową rolę od samego początku wciela się wybitny polski aktor — Artur Żmijewski. Niestety dla fanów serialu i przede wszystkim Artura Żmijewskiego nie mamy zbyt dobrych wiadomości. Okazuje się, że w nowym sezonie może zabraknąć najważniejszej postaci.

 

Ojciec Mateusz: nowy sezon

Polecamy takżeSkandal u Wojewódzkiego! Przyjął symbol mordu Polaków

Nowy sezon serialu „Ojciec Mateusz” przed nami. Niestety nie mamy dobrych wiadomości dla najbardziej wiernych fanów produkcji TVP. Okazuje się, że w najbliższym sezonie możemy się pożegnać z głównym bohaterem serialu. Mowa tu oczywiście o księdzu Mateuszu, w którego postać wciela się od ponad 10 lat Artur Żmijewski. Z doniesień medialnych wynika, że w premierowym odcinku pojawi się nowy proboszcz parafii w Sandomierzu. Ma nim być ksiądz Walery, w którego wcieli się Mikołaj Roznerski.

Wiele osób pewnie się zastanawia, co takiego stanie się z księdzem Mateuszem? Według informacji podanej przez portal „Świat Seriali” wynika, że tytułowy ojciec Mateusz wyjedzie do Krakowa w związku z odbywającymi się tam rekolekcjami. Jego miejsce na parafii w Sandomierzu na ten czas będzie miał zająć ksiądz Walery, który bardzo szybko zaprzyjaźnić się z mieszkańcami plebanii. Taki sam los czekają jego kontakty z aspirantem Mieczysławem Noculem, z którym wspólnie rozwiąże nowe problemy w Sandomierzu. Co w takim układzie stanie się z ojcem Mateuszem?

Według informacji podanych przez portal „Tele Magazyn” wiemy, że ksiądz Mateusz najprawdopodobniej zostanie porwany podczas wyjazdu do Krakowa. Kucharka księdza — Natalia ma być mocno załamana całą sytuacją. W pewnym momencie nawet stwierdzi, że jej zdaniem ukochany proboszcz najprawdopodobniej nie żyje. Czy w takiej sytuacji ksiądz Walery zastąpi na zawsze ojca Mateusza? A może cała sytuacja się wyjaśni i nie nastąpi żaden domniemany koniec Artura Żmijewskiego w kultowym serialu? Wszystkiego dowiemy się już niedługo.

Źródło: Świat Seriali  Tele Magazyn

Zobacz również: