Prawo i Sprawiedliwość

Aktualnie Jarosław Kaczyński odbywa spotkania z wyborcami w całym kraju. Tym razem prezes PiS zawitał do Szczecina. W trakcie jego wystąpienia doszło do incydentu. Lider Prawa i Sprawiedliwości natychmiast zareagował na okrzyki pod swoim adresem.

Przeciwnik obecnej władzy pojawił się na spotkaniu z Kaczyńskim

Prezes Prawa i Sprawiedliwości spotkał się z wyborcami w Szczecinie. W czasie jego wystąpienia doszło do incydentu. Nagle ktoś na sali zaczął krzyczeć w kierunku Kaczyńskiego m.in. „hańba”.

Doświadczony polityk zupełnie się tym nie przejął. Kaczyński przerywał zaledwie na chwilę, najpewniej rozproszony przez zamieszanie. Prezes PiS podsumował zachowanie swojego oponenta krótko, aczkolwiek wymownie. „Jeżeli ten młody człowiek by tu był, to dobrze, żeby odpowiedział na jedno pytanie, komu on służy, Polakom czy Niemcom. Bo to właśnie Niemcy chcieliby mieć tutaj władzę złożoną ze swoich popychli. My taką władzą nie będziemy” – stanowczo oświadczył lider Prawicy.

„Oczywiście każdy może mieć swoje zdanie. Nie miałbym nic przeciwko, żeby ten młodzieniec tutaj wrócił, żeby tylko nie zakłócał spotkania i pozwolił normalnie przemawiać. Później może wyrazić swoje zdanie, bo oczywiście każdy ma prawo do swojego zdania” – zaznaczył Jarosław Kaczyński.

„Jeżeli tamci bardzo często podczas moich spotkań krzyczą „złodzieje, złodzieje”, to mogę odpowiedzieć. Oczywiście nie temu młodzianowi, tylko tej formacji, która inspiruje te wystąpienia: spójrzcie w lustro” – dodał.

Z powyższych słów prezesa PiS możemy wywnioskować, iż osoba, która zakłóciła wystąpienie 73-letniego polityka, została usunięta z sali. Natomiast sam Kaczyński zabłysnął ciętą ripostą.

Opisywana sytuacja miała miejsce około 42 minuty poniższego nagrania, które zostało opublikowane na jednym z popularnych serwisów internetowych.

Podczas wystąpienia w Szczecinie Kaczyński krytycznie odniósł się do Niemiec i ich aktualnego zachowania na arenie międzynarodowej. „Nie jesteśmy idealni, popełniamy błędy, to jest normalne w życiu. Mamy dobrą wolę, empatię, umiejętność utożsamiania się z tymi, którym jest trudno. Dla nas najpierw jest Polska, a dopiero później Europa. Niemcy są dla nas państwem, które nie wywiązało się z moralnych i prawnych obowiązków, a próbuje udawać moralne i praworządne mocarstwo. Krótko mówiąc, jest państwem, które nie ma przesłanek, by odgrywać światową rolę, natomiast odegrało decydującą rolę, doprowadzając do obecnego kryzysu” – podsumował prezes PiS.

źródło: Onet

Zobacz również: