Katarzyna Dowbor

Katarzyna Dowbor jest uwielbiana przez telewidzów. Nie tylko za pomoc, którą niesie programem „Nasz nowy dom”, ale od lat, za różne inicjatywy, których się podejmuje. Niewielu jednak wie, że Dowbor walczy z ciężką chorobą. Do końca życia zmuszona jest brać leki.

Katarzyna Dowbor opowiedziała o swojej chorobie

Jakiś czas temu lekarze zdiagnozowali u Katarzyny Dowbor chorobę autoimmunologiczną. Ba, uwielbiana przez miliiony telewidzów prezenterka, musiała nawet przejść skomplikowaną operację. Teraz, do końca życia zmuszona jest brać leki.

„Do 50. roku życia wydawało mi się, że jestem zdrowa. Bardzo byłam zdziwiona, kiedy okazało się, że jednak mam problemy.” – przyznała jakiś czas temu w rozmowie z RMF FM o początkach swojej choroby.

O jaką chorobę chodzi? Katarzyna Dowbor cierpi na chorobę Gravesa-Basedowa. To dlatego też, kilka lat temu musiała przejść skomplikowany i ryzykowny zabieg usunięcia tarczycy.

„Było to okraszone z mojej strony ryzykiem i strachem. Jednak po operacji mój organizm bardzo się uspokoił. Wcześniej ciężko było mi nawet wstawać. Nagminnie przez wiele lat miałam stan zapalny tarczycy, a – jak wiadomo – ona rządzi całym organizmem. Borykałam się ze wszystkimi typowymi objawami chorej tarczycy” – przyznała jakiś czas temu Katarzyna Dowbor w rozmowie z portalem Plejada.

„Był taki etap, że musiałam brać sterydy, po których moja twarz wyglądała bardzo źle, robiła się duża, księżycowa” – dodawała z kolei w rozmowie z Faktem o okresie przed przejściem operacji.

Po operacji, którą przeszła cztery lata temu, stan zdrowia Katarzyny Dowbor się poprawił. Niemniej jednak, prezenterka do końca życia musi brać leki i regularnie chodzić na kontrole. „Biorę mniejszą dawkę leku podstawowego, organizm powoli się do tego przyzwyczaja. Jeżeli jest szansa na lepsze życie, to warto się leczyć. Ponieważ do końca życia muszę brać lek, który zastępuje tarczycę, chodzę do lekarza raz na dwa, trzy miesiące” – dodaje Katarzyna Dowbor.

Pomimo choroby Katarzyna Dowbor nie rezygnuje z zajęć. Wciąż czuje pasję do pomagania ludziom i występowania na szklanym ekranie. „Ciągle mi to powtarzają. (śmiech) Ale przy moim lekkim ADHD to jest trudne. Rzadko wyjeżdżam na urlopy, bo jak już mam przerwę od zdjęć, to wolę spędzić ten czas w domu” – przyznała jakiś czas temu.

źródło: Fakt, Plejada, RMF FM, media

Zobacz również: