Robert Gawliński
foto: Instagram/Robert Gawliński

Lider zespołu „Wilki” nie zaliczy tego roku do udanych. Robert Gawliński właśnie przyznał, że tegoroczne Święta Bożego Narodzenia będzie przeżywał w cieniu rodzinnej tragedii. 

Robert Gawliński spędzi Święta w Grecji

„Święta spędzamy w Grecji z synami i ich dziewczynami” – przyznał w najnowszym wywiadzie Robert Gawliński. „W tym roku w naszym domu w Grecji (…) W tamtym roku byliśmy w Warszawie, a teraz zostaniemy tu” – dodał lider zespołu „Wilki”.

Muzyk wyjawił, że w tym roku przeżył prawdziwą rodzinną tragedię. Z tego powodu nie może się już doczekać, aż 2022 przejdzie do historii. „W tym roku moi rodzice odeszli. To dla mnie smutny rok. Dlatego chciałbym, żeby ten rok już się skończył. Niby jesteśmy dorośli, ale jednak jak się traci rodziców coś się kończy. Coś znika. A jak się w krótkim czasie traci oboje rodziców, to jest duży smutek” – przyznał Robert Gawliński.

Wokalista zdradził, że Święta Bożego Narodzenia, choć za granicami Polski, spędzi tradycyjnie. „Planujemy, że będzie taka polska tradycyjna Wigilia. Udało nam się znaleźć człowieka, który przywozi legalne choinki z pieczątką, bo tu wszędzie w Grecji są gaje oliwne i nie ma tak, że choinki są na każdym kroku. U nas choinka będzie duża. Ubierzemy ją wspólnie z Moniką i synami. Zawsze przy tym jest super zabawa” – wyjaśnił piosenkarz.

Co ciekawe, Robert Gawliński wyjawił także, jakie potrawy znajdą się na jego świątecznym stole. „Monika kisiła kapustę i będzie bigos. Będzie też kapusta z grzybami i postna kapusta na Wigilię. Nie jesteśmy mistrzami robienia pierogów, ale spróbujemy do tego jakoś podejść, bo lubimy takie wspólne biesiady w kuchni. Monika zrobi farsz, ja zagniatam ciasto, a potem kleję pierogi. Oczywiście wcześniej z gitarą przygrywam, mamy po kieliszku wina. Takie wspólne domowe siedzenie bardzo lubimy” – zdradził lider „Wilków”.

źródło: Fakt

Zobacz również: