atak

Porażające informacje napłynęły z jednego z największych miast w Europie. W centrum metropolii doszło do strzelaniny. W tej chwili na ulicach panuje „totalna panika”. 

Dwie osoby zginęły w wyniku strzelaniny

Strzelanina miała miejsce w 10. dzielnicy Paryża przy rue d’Enghien. Niestety dwie osoby zginęły z rąk sprawcy tragedii. Bilans może się jednak zmienić. Czterech ludzi jest rannych, w tym dwóch ciężko. „Policja jest na miejscu, sprawca został już zatrzymany” – zwrócili uwagę francuscy dziennikarze.

Do strzelaniny doszło w pobliżu Kurdyjskiego Centrum Kultury przy rue d’Enghien 16. Warto odnotować, iż instytucję tę prowadzi stowarzyszenie w celu promowania „stopniowej integracji” ludności kurdyjskiej mieszkającej w Paryżu. Poza tym, w miejscu tym funkcjonuje również restauracja.

Świadkowie strzelaniny zeznali, iż mężczyzna otworzył ogień do kilku osób. Miało paść siedem lub osiem strzałów z broni. „Powstała totalna panika, zostaliśmy zamknięci w środku” – przyznał sklepikarz z sąsiedniego budynku.

Co ciekawe, wokół miejsca strzelaniny jest dość niespokojnie. Reporterka „Le Figaro” pokazała nagranie, na którym widzimy tłum osób proszących policję o informacje na temat swoich bliskich. W pewnym momencie zrobiło się na tyle niespokojnie, że slużby uformowały kordon i przepchnęły grupę ludzi dalej.

Jednocześnie policja apeluje do mieszkańców Paryża, aby omijali miejsce strzelaniny. Dzięki temu służby ratunkowe będą mogły w spokoju pracować.

Na temat strzelaniny głos zabrała mer Paryża. Anne Hidalgo podziękowała policji za „zdecydowaną interwencję podczas straszliwego ataku w 10. dzielnicy”. Polityk podkreśliła, że myślami jest z bliskimi ofiar, a potrzebujący mogą liczyć na opiekę psychologiczną.

Koniecznie trzeba odnotować, że policja zatrzymała sprawcę strzelaniny. Jest nim 69-letni obywatel Francji, emerytowany pracownik kolei. „Wszczęto śledztwo w sprawie morderstwa, umyślnego zabójstwa i brutalnej przemocy” – przekazała francuska prokuratura.

Tym co szokuje, jest fakt, że zdaniem dziennikarzy, agresor był już objęty w przeszłości postępowaniem służb w sprawie przemocy na tle rasowym. W 2021 r. miał zaatakować szablą obozowisko migrantów z Sudanu w 12. dzielnicy Paryża. W tamtym incydencie ucierpiały trzy osoby.

źródło: Onet

Zobacz również: