sejm
fot..sejm.gov.pl

Do dramatycznego zdarzenia doszło w polskim Sejmie. Do budynku parlamentu wezwano karetkę pogotowia. Okazało się, że zasłabła jedna z posłanek. Oto okoliczności tej przykrej sytuacji.

Posłanka Koalicji Obywatelskiej zasłabła podczas prac Sejmu

W minioną środę (15 grudnia) zdarzył się nieprzyjemny incydent. Podczas wieczornego posiedzenia Sejmu posłanka Koalicji Obywatelskiej Katarzyna Piekarska nagle zemdlała na sali plenarnej.

Do smutnej sytuacji doszło tuż przed przyjmowaniem przez Sejm na stojąco uchwały upamiętniającej 100. rocznicę zabójstwa prezydenta Gabriela Narutowicza. Nagle, w momencie kiedy posłowie wstali z miejsc, posłanka osunęła się między siedzeniami.

Na pomoc Katarzynie Piekarskiej ruszyli jej koledzy z Sejmu. Dokładnie chodzi o Władysława Kosiniaka-Kamysza i Dariusza Jońskiego. Parlamentarzyści wynieśli 55-latkę z sali obrad.

W związku z zaistniałą sytuacją marszałek Sejmu zarządziła chwilę przerwy. Elżbieta Witek przekazała, że na sali jest lekarz. Na miejsce wezwano także karetkę pogotowia. „Pani poseł jest zaopiekowana przez zespół medyczny” – powiedziała już po wznowieniu obrad. Jednocześnie przedstawicielka PiS poprosiła, aby nie wykonywać zdjęć i by wyłączyć sejmową kamerę

Katarzyna Piekarska ma poważne problemy ze zdrowiem

W tym miejscu warto wspomnieć, iż Katarzyna Piekarska w ostatnich miesiącach walczyła się z chorobą nowotworową. Dziennikarze donieśli, że wykryto u niej raka piersi. Na szczęście stosunkowo wczesne wykonanie badania diagnostycznego uratowało przedstawicielce Sejmu życie.

Z pewnością nie bez znaczenia jest fakt, iż szybko zastosowano odpowiednie leczenie, a guz został usunięty. „Radioterapia, leki, które biorę, na pewno pomagają, ale tak słaba, jak teraz, nie byłam nigdy. Radioterapia osłabiła mnie dramatycznie i to też osłabiło mnie pod kątem psychicznym. To jest leczenie na całe życie” – wyznała jakiś czas temu Katarzyna Piekarska.

Co ciekawe podobny incydent miał już miejsce podczas wrześniowego posiedzenia Sejmu. Wówczas dzięki szybkiej interwencji posłów Marka Biernackiego i Jerzego Polaczka nie doszło do upadku 55-letniej parlamentarzystki.

Koniecznie trzeba zaznaczyć, iż nie wiadomo, czy środowe zasłabnięcie polityk z Koalicji Obywatelskiej jest związane z leczeniem nowotworowym. Pani Katarzynie życzymy dużo sił i zdrowia.

źródło: Goniec

Zobacz również: