Olaf Scholz Niemcy

Kanclerz Niemiec zadziwił opinię publiczną swoimi słowami. Olaf Scholz oświadczył, że Rosja potrzebuje pomocy. Czy to oznacza, że nasi zachodni sąsiedzi zamierzają wesprzeć kraj Władimira Putina?

Olaf Scholz mówi o potrzebie rozpoczęcia ponownej współpracy gospodarczej z Rosją

Wojna w Ukrainie ciągle trwa. Władimir Putin nadal brutalnie atakuje terytorium Ukrainy i jej mieszkańców. Tymczasem Olaf Scholz wypowiedział dość kontrowersyjne słowa. Otóż kanclerz Niemiec zaczął kreślić wizję powojennych relacji z Rosją.

Niemiecki kanclerz zwrócił uwagę na potrzebę odnowienia kontaktów z Rosjanami. „Jedno jest pewne: relacje, które mieliśmy, zostały obecnie zredukowane. Rosja, gdy zakończy wojnę, oraz obywatele Rosji, którzy walczą o inną przyszłość dla siebie, potrzebują możliwości ponownego rozpoczęcia współpracy gospodarczej” – zaznaczył Olaf Scholz. Polityk dodał jednak, że „to nie stanie się teraz, bo teraz zaostrzamy sankcje”.

Szokujące słowa padły we wtorek podczas uroczystych obchodów 70-lecia Ost-Ausschuss (Komisji Wschodniej Niemieckiej Gospodarki). W swoim przemówieniu Olaf Scholz dużo miejsca poświęcił kwestii długofalowych skutków wojny w Ukrainie.

Kanclerz Niemiec przyznał, że „swoją wojną prezydent Rosji Władimir Putin zniszczył nie tylko infrastrukturę, miasta i wsie w Ukrainie, ale także wiele istnień ludzkich”. Olaf Scholz powiedział, iż rosyjska agresja przez wiele lat będzie wpływać na postrzeganie tego kraju na świecie.

Warto odnotować, że Olaf Scholz nie omieszkał ostro skrytykować działań prezydenta Rosji. Niemiec przyznał, iż Władimir Putin, chcąc osiągnąć cele swojej imperialistycznej polityki, „każe strzelać rakietami do mężczyzn i kobiet, starców i dzieci”.

Polityk ocenił, że w obecnej sytuacji mamy do czynienia z najpoważniejszym naruszeniem prawa międzynarodowego. „Dlatego Rosji nie wolno wygrać tej wojny. Rosja nie wygra wojny” – przyznał.

źródło: Wirtualna Polska

Zobacz również: