sondaż ws. wyborów
Foto: sejm.gov.pl

Właśnie ukazały się wyniki najnowszego sondażu preferencji Polaków. Kto wygrałby wybory, gdyby odbyły się w październiku? Rezultaty badania nie pozostawiają wątpliwości.

Sondaż ws. wyborów może zaniepokoić PiS

Wyniki najnowszego sondażu jasno pokazują, że pomimo kłopotów, Polacy ciągle chcą głosować na Prawo i Sprawiedliwość. Jednocześnie Jarosław Kaczyński może czuć niepokój. Otóż liczba zwolenników jego partii zmieniła się w porównaniu z poprzednim badaniem. Oznacza to, że gdyby wybory odbyły się w październiku, PiS straciłby cenne mandaty w Sejmie.

Najnowszy sondaż przeprowadziła pracownia United Surveys na zlecenie popularnego serwisu internetowego. Sondaż nie pozostawia wątpliwości, iż Prawo i Sprawiedliwość jest obecnie najchętniej wybieraną partią. W wyborach mogłaby liczyć na poparcie na poziomie 33,8%.

Oczywiście pozycja lidera powinna cieszyć, ale z drugiej strony należy zauważyć, że wynik PiS jest słabszy niż w poprzednim sondażu. Partia Jarosława Kaczyńskiego zanotowała bowiem 0,3% spadek. Niewątpliwie jest to minimalnie gorszy wynik, ale powinien wzbudzić niepokój. Wydaje się, że nawet tak drobny sygnał nie powinien być bagatelizowany.

Warto podkreślić, iż główny rywal Prawa i Sprawiedliwości, czyli Koalicja Obywatelska, również zanotowała słabszy wynik niż w poprzednim sondażu. Aktualnie opozycja może liczyć na 26,2% poparcie (spadek o 0,2%).

Do Sejmu dostałyby się także: Polska 2050 Szymona Hołowni (13,6%), Lewica (8,8%), PSL-Koalicja Polska (5,6%) oraz Konfederacja (5%). Pozostałe partie znalazły się pod progiem wyborczym. Oznacza to, że gdyby wybory odbyły się teraz, te ugrupowania nie zdobyłyby ani jednego mandatu poselskiego.

Sondaż pokazał także, iż 7% osób ciągle nie wie, na kogo oddać swój głos w najbliższych wyborach. Co ciekawe, na głosowanie zamierza się wybrać jedynie 57,6% badanych. Natomiast aż 39,9%. ankietowanych raczej nie pójdzie na wybory, przy czym 19% kategorycznie nie ma ochoty głosować.

Wracając do wyników najnowszego sondażu należy odnotować, że PiS zabrakłoby aż 40 parlamentarzystów, aby uzyskać sejmową większość. Właśnie ta informacja może spędzać sen z powiek prezesa Jarosława Kaczyńskiego. Natomiast pocieszający dla rządzących może być fakt, iż raczej mało realne jest, aby opozycja wystartowała w wyborach z jednej listy. Zatem i ona nie uzbierałaby wymaganej minimalnej liczby głosów, aby móc myśleć o sprawowaniu władzy.

źródło: Goniec

Zobacz również: