Biedronka
Foto: YouTube

Klienci popularnego dyskontu musieli się nieźle zdziwić podczas dzisiejszych zakupów. Okazało się bowiem, że Biedronka, o której mowa, wprowadziła limit na jeden z podstawowych towarów. 

Klienci Biedronki mogą kupić ograniczoną ilość cukru

Od środy 20 lipca osoby robiące zakupy w popularnym supermarkecie muszą liczyć się z pewnymi utrudnieniami. Chodzi o limity, które wprowadzili zarządzający siecią Biedronka. Ograniczenia dotyczą produktu, który wykorzystywany jest praktycznie w każdym polskim domu.

Kroki, które podjęła Biedronka, są związane z niepokojącymi wiadomościami z różnych rejonów naszego kraju. Okazuje się, że w supermarketach zaczyna lub już brakuje cukru. Tezę te potwierdzają słowa przedstawiciela giganta. „W celu zapewnienia dostępności naszych klientów do jednego z podstawowych produktów, jakim jest cukier, zdecydowaliśmy się wprowadzić od 20 lipca 2022 roku limit sprzedaży tego produktu – do 10 kg na jeden paragon” –  wyjaśnił Marcin Hadaj, menedżer ds. komunikacji korporacyjnej w sieci Biedronka.

Hadaj przyznał, iż rzeczywiście problemy z cukrem w sieci występują. „Od pewnego czasu obserwuje, że w związku z malejącą dostępnością tego produktu na polskim rynku, niektórzy klienci nabywają w naszych sklepach niedetaliczne ilości cukru” – przyznał menedżer. „Na podstawie analizy paragonów można stwierdzić, że nabywcami są przedsiębiorcy, a nie gospodarstwa domowe. To najlepszy dowód atrakcyjności ceny cukru w sieci Biedronka – od 3,49 zł za kg w obecnej ofercie – jednak naszym celem jest zapewnienie jak największej dostępności tego produktu dla wszystkich klientów” – dodał.

Warto dodać, iż problemy z dostępnością dotyczą nie tylko cukru. Jeden z serwisów internetowych już kilka tygodni temu podawał, że w niektórych Biedronkach pod Warszawą brakuje niektórych artykułów spożywczych.

Co ciekawe, w zależności od lokalizacji dyskontów trudności dotyczą różnych produktów. Wśród towarów deficytowych znalazły się m.in. mleko, śmietana, cukier, sól, papier toaletowy, jajka, papier, olej.

Dyskont ma problemy z logistyką?

Przy okazji warto przytoczyć opinię jednej z poczytnych gazet. Zdaniem dziennikarzy tego medium Biedronka ma przede wszystkim kłopot z logistyką. „Brakuje pracowników w magazynach, brakuje też kierowców, a pracujący skarżą się na przemęczenie. Problemy z ludźmi są też w sklepach, zresztą nie tylko tych należących do Biedronki, ale także u konkurencji. Nie ma kto tego towaru – nawet jak się już pojawi – roznosić po sklepie” – ocenili.

W odpowiedzi na te słowa Marcin Hadaj podkreślił, iż wina za zaistniałą sytuację nie leży po stronie Biedronki. Z tego typu problemami zmagają się także inni przedsiębiorcy. „Trzeba pamiętać, że cały rynek boryka się aktualnie z przejściowymi wyzwaniami dla dostawców, w wielu kategoriach produktowych. Jednocześnie, mimo tych wyzwań, w ogólnej skali kraju service level dostaw w naszej sieci w lipcu br. poprawił się o sześć punktów procentowych, a robimy wszystko, by w najbliższym czasie zapewnić pełną dostępność towarów” – powiedział.

źródło: o2.pl

Zobacz również: