wypadek

Policja w jednym z polskich miast dokonała szokującego odkrycia. Zaniepokojeni mieszkańcy bloku wezwali funkcjonariuszy. Już sam opis tego co ujrzeli policjanci, wywołuje mdłości. 

Policja dokonała szokującego odkrycia. Sceny rodem z horroru

W dniu 14 lipca stróże prawa przyjęli zgłoszenie od zaniepokojonych mieszkańców bloku przy ul. Jerzego w Brzegu na Opolszczyźnie. Ludzie twierdzili, że ze znajdującego się w budynku mieszkania dochodzi niewyobrażalny smród.

Oczywiście policjanci udali się na miejsce. Rzeczywiście przykry zapach unosił się na całej klatce schodowej. Jednak to co ujrzeli, musiało ich porazić. Funkcjonariusze dokonali szokującego odkrycia.

Okazało się, że pewien mężczyzna już od dłuższego czasu mieszkał z rozkładającymi się zwłokami. Stanisław Bar, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Opolu potwierdził, że we wnętrzu lokalu odnaleziono ciało mężczyzny w stanie znacznego rozkładu. Teraz trwa śledztwo, które ma na celu wyjaśnienie okoliczności tego makabrycznego zdarzenia.

Tym co może dziwić jest fakt, że ani widok zwłok, ani niewyobrażalny fetor nie przeszkadzał w normalnym funkcjonowaniu lokatorowi. Teraz mężczyzna musi się liczyć z konsekwencjami swojego zachowania. W związku z szokującym odkryciem Prokuratura Rejonowa w Brzegu wszczęła śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci.

Warto dodać, że wstępne ustalenia miejscowej policji nie wykazały, aby na ciele denata były jakieś widoczne obrażenia, które świadczyłyby o udziale osób trzecich. Jednocześnie służby podkreśliły, iż ze względu na stan zwłok, przyczynę śmierci będzie można ustalić dopiero po sekcji. Ponadto, aktualnie trwają czynności mające pomóc w ustaleniu tożsamości zmarłego.

Dziennikarze lokalnego radia donieśli, że zwłoki znajdowały się w mieszkaniu od około dwóch tygodni. Z kolei rzecznik Prokuratury Okręgowej w Opolu Stanisław Bar poinformował, że nie ma możliwości dokładnego określenia daty zgonu denata.

„Biegły, który przeprowadzał sekcję zwłok, również nie wskazał, aby do śmierci mężczyzny doszło na skutek urazu, działania osób trzecich” – podsumował rzecznik prokuratury.

źródło: Goniec

Zobacz również: