Aleksander Łukaszenka

Białoruski prezydent zadziwił opinię publiczną. Chodzi o najnowszą wypowiedź Aleksandra Łukaszenki odnośnie Ukrainy. Nigdy wcześniej takie słowa nie padły z ust dyktatora. 

Łukaszenka mówi co innego niż rosyjska propaganda

Białoruski dyktator zszokował opinię publiczną wywiadem, którego udzielił rodzimym dziennikarzom. Łukaszenka wypowiedział się na temat sytuacji w Ukrainie. Niewątpliwie słowa wypowiedziane przez prezydenta Bialorusi są sprzeczne z tym, co głosi rosyjska propaganda.

Aleksander Łukaszenka podkreślił determinację armii ukraińskiej. „Ukraińskie wojska są w stanie ściąć głowę każdemu, kto chce rozdzielić Ukrainę” – przyznał prezydent Białorusi. To jednak nie wszystkie zadziwiające tezy wysunięte przez dyktatora.

Czytając wywiad można odnieść wrażenie, iż Łukaszenka mocno wątpi w obecność „nazistów” wśród ukraińskich żołnierzy. „Obecność nazistów wśród ukraińskich żołnierzy to pytanie filozoficzne” – stwierdził dyktator. Przypomnijmy, iż tego typu oskarżenia wobec Ukrainy formułowali i nadal formułują Rosjanie.

Oczywiście wywiad udzielony przez Aleksandra Łukaszenkę stał się przedmiotem licznych komentarzy. „To właśnie tak Siły Zbrojne Ukrainy zmieniają światopogląd „Napoleona” z Mińska, który w lutym mówił, że Ukraina podda się po 2-3 dniach” – ironizował jeden z portali informacyjnych.

Co ciekawe, Łukaszenka od początku wojny twierdzi, że Białoruś udaremnia „ataki ze strony Ukrainy”. Mało tego, wg dyktatora białoruskie tajne służby przeprowadziły na ukraińskim terytorium „specjalną operację” uwolnienia obywateli Białorusi.

Jednocześnie Łuakszenka stanowczo zaprzecza doniesieniom, że jego kraj przyłączy się do wojny po stronie Rosji. Takie oświadczenia nijak mają się do rzeczywistych działań Mińska. Chociaż Białoruś nie bierze bezpośredniego udziału w wojnie z Ukrainą, to udostępnia Rosjanom swoje terytorium. Właśnie z terenu Białorusi rosyjskie wojska prowadziły szturm na tereny na północ od Kijowa oraz wystrzeliwały rakiety.

źródło: o2.pl

Zobacz również: