

Premier Rzeczypospolitej Polskiej, Mateusz Morawiecki potwierdził medialne doniesienia o wstrzymaniu dostaw gazu przez Rosję. Morawiecki dodaje też, że Polska otrzymała groźby ze strony Federacji Rosyjskiej.
Morawiecki potwierdza, że Rosjanie grożą i wstrzymują dostawy gazu
Mateusz Morawiecki przekazał, że jutro tj. w środę od godziny 8 rano Gazprom zamierza całkowicie wstrzymać przesył surowca gazociągiem jamalskim. „Otrzymaliśmy groźby od Rosji, od Gazpromu. Związane są one m.in. ze sposobem płatności.” – wyjaśnia premier polskiego rządu.
„(…) być może Rosja będzie chciała nasz kraj ukarać. Przygotowywaliśmy się wcześniej do dywersyfikacji dostaw gazu, do pozyskiwania go z różnych kierunków” – uspokaja Mateusz Morawiecki, że nie ma powodów do paniki w związku z planowanym na środowy poranek całkowitym odcięciem rosyjskiego gazu.
„Rosyjski koncern podał, że wstrzymanie dostaw nastąpi w wyniku zakazu ich realizacji nałożonego na Gazprom zgodnie z postanowieniami Dekretu Prezydenta Federacji Rosyjskiej z 31 marca 2022 r., w związku z kontynuowaniem przez polską spółkę rozliczania jej zobowiązań za gaz dostarczany przez Gazprom zgodnie z aktualnymi warunkami i odrzuceniem możliwości dokonywania ostatecznej płatności w rublach.” – czytamy na łamach portalu Interia.pl wyjaśnienie decyzji rosyjskiego Gazpromu.
Oprócz Mateusza Morawieckiego głos na temat wstrzymania dostaw gazu zabrała także Anna Moskwa. „Polska posiada niezbędne rezerwy gazu oraz źródła dostaw, które chronią nasze bezpieczeństwo – od lat skutecznie uniezależnialiśmy się od Rosji. Nasze magazyny są napełnione w 76%. Nie zabraknie gazu w polskich domach.” – uspokaja Minister Klimatu i Środowiska.
Czy ostatecznie Gazprom rzeczywiście jutro zamknie całkowicie przesył surowca gazociągiem jamalskim? Nie jest to wykluczone, ale patrząc na rosyjską propagandę, nie można wykluczyć też scenariusza, że gaz nadal będzie przesyłany. Czekamy na godzinę 8 i wówczas, wszystko się wyjaśni.
źródło: Interia.pl, Polsat News