Władimir Putin-Rosja
źródło: YouTube

Cały świat nie kryje szoku po dramatycznych wiadomościach z Buczy. Tymczasem Władimir Putin zrobił wobec zbrodniarzy z Buczy coś, co poraża równie mocno. Można wręcz rzec, że prezydent Rosji zaśmiał się ludziom, którzy stracili bliskich prosto w twarz.

Putin nagrodził zbrodniarzy za „bohaterstwo i odwagę”

Kolejne szokujące działanie przywódcy Rosji. Władimir Putin nagrodził żołnierzy 64. Samodzielnej Brygady Strzelców Zmotoryzowanych. Właśnie ci wojskowi są odpowiedzialni za masakrę cywilów w ukraińskiej Buczy.

Władimir Putin nagrodził zwyrodnialców za „bohaterstwo i odwagę”. Rosyjski przywódca nadał całej brygadzie honorowy tytuł „gwardii”. Niewątpliwie w ten sposób prezydent Federacji Rosyjskiej w symboliczny sposób zaśmiał się bliskim ofiar oraz całemu cywilizowanemu światu w twarz.

„Za masowy heroizm, odwagę, wytrwałość i męstwo personelu brygady w operacjach bojowych dla obrony ojczyzny i ochrony interesów państwa w czasie konfliktów zbrojnych” – głosił dekret podpisany przez Władimira Putina.

Niewątpliwie postępowanie prezydenta Rosji to świadectwo jego zakłamania i ciągłego prowadzenia szokującej propagandy mającej przekonać Rosjan, że ich kraj „wyzwala” Ukrainę spod władzy nazistów.

Skandaliczną decyzję Putina skomentował doradca prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak. „Podczas gdy niektórzy debatują, czy rosyjskie zbrodnie na Ukrainie można nazwać ludobójstwem, to Rosja nadal śmieje się światu w twarz” – napisał człowiek Wołodymyra Zełenskiego na Twitterze.

Przypomnijmy, iż Bucza to nieduże miasto położone na północny zachód od Kijowa. Podczas ciągle trwającej wojny na Ukrainie, rosyjska armia dokonała w nim egzekucji setek mieszkańców.

Doniesienia o tym, co wydarzyło się w Buczy, poraziły cały świat. Makabryczne zdjęcia zniszczonego miasta, zwłoki ludzi leżące na ulicy oburzyły opinię publiczną. „To rozmyślnie popełniona zbrodnia. Celem Rosjan jest zabicie jak największej liczby Ukraińców. Musimy ich powstrzymać i wyrzucić ich stąd. Żądam nałożenia przez G7 nowych, miażdżących sankcji TERAZ” – skomentował wówczas tragedię Dmytro Kułeba, minister spraw zagranicznych Ukrainy.

źródło: se.pl

Zobacz również: