Ławrow Rosja

Minister Spraw Zagranicznych Rosji zabrał głos w sprawie wojny na Ukrainie. Jak nie trudno się domyślić, Siergiej Ławrow okazał się wierny, znanej nam już od początku rosyjskiej inwazji, retoryce. Niewątpliwie wypowiedź szefa dyplomacji była pełna kłamstw, a wręcz bezczelna.

Ławrow ogłosił początek kolejnej fazy „operacji”

Szef rosyjskiego MSZ ogłosił w wywiadzie dla hinduskich mediów, iż działania armii rosyjskiej w Ukrainie będą kontynuowane. „Zaczyna się kolejna faza tej operacji. Jestem pewien, że będzie to bardzo ważny moment całej operacji specjalnej” – zaznaczył Ławrow. Dyplomata podkreślił, iż celem Rosji jest „całkowite wyzwolenie republik donieckiej i ługańskiej”.

W trakcie wywiadu padły wyjątkowo bezczelne słowa. Siergiej Ławrow stwierdził, że wycofanie armii rosyjskiej z obwodu kijowskiego i czernihowskiego to „gest dobrej woli”. Mało tego, minister dodał, iż Ukraina nie doceniła życzliwości Moskwy.

„Po prostu zrekonfigurowaliśmy naszą obecność wojskową na Ukrainie – ogłoszono to natychmiast po spotkaniu w Stambule. Powiedzieliśmy, że ponieważ sądzimy, że zastanowili się nad tym, co mogłoby stanowić podstawę porozumienia, w geście dobrej woli zmieniliśmy konfigurację w obwodach czernihowskim i kijowskim, ale jak wiecie, nie spotkało się to z wdzięcznością, zamiast tego doszło do natychmiastowej inscenizacji w Buczy” – stwierdził Siergiej Ławrow.

Polityk zabrał także głos w sprawie rodzaju broni, z jakiej zamierza korzystać na obecnym etapie Rosja. Ławrow powiedział, że w tej chwili Moskwa rozważa jedynie użycie broni konwencjonalnej.

Niezwykle mocne słowa padły odnośnie prezydenta Ukrainy. Według Ławrowa, Wołodymyr Zełenski został „wykorzystany przez Zachód”.

„Gdyby Zełenski współpracował i dążył do realizacji porozumień mińskich, kryzys zostałby rozwiązany już dawno temu. Zachód zdradził Zełenskiego. Myślę, że po prostu wykorzystano go przeciwko Rosji. Zrobili wszystko, aby umocnić go w jego dążeniu do ignorowania wszelkich propozycji. Dużo mówi w zależności od tego, co pije lub pali” – ocenił szef rosyjskiego MSZ.

Mówiąc o masakrze w miejscowości Bucza, Ławrow stwierdził, że Federacja Rosyjska zamierza dojść do prawdy. Tym samym kolejny raz zaprzeczył, że jego kraj ma cokolwiek wspólnego z masowymi mordami. „Rosja ustali prawdę o tym, co wydarzyło się w Buczy” – zapowiedział.

źródło: bielsat.eu, interia.pl

Zobacz również: