Władimir Putin-Rosja
źródło: YouTube

Giną kolejni ludzie powiązani z Władimirem Putinem. Oficjalnie mówi się o tym, iż mamy do czynienia z samobójstem lub z tzw. samobójstwem rozszerzonym. Jednak policja, a przede wszystkim opinia publiczna, ma wątpliwości, czy rzeczywiście ofiary targnęły się na życie własne i swoich najbliższych. Zwłaszcza, że wszystkie te śmierci łączy jedna rzecz.

Śmierć rosyjskich biznesmenów powiązanych z Putinem budzi podejrzenia

W ciągu minionych dwóch miesięcy doszło do kilku tajemniczych samobójstw osób związanych z prezydentem Putinem. Dokładnie rzecz biorąc, seria makabrycznych śmierci ciągnie się od momentu kiedy Rosja zaatakowała Ukrainę.

Do ostatniego makabrycznego zdarzenia doszło w Hiszpanii. W miniony wtorek na terenie luksusowej willi odkryto ciało 55-letniego Siergieja Protosenji, jego żony Natalii oraz ich nastoletniej córki.

Wstępnie ustalono, iż doszło do tzw. samobójstwa rozszerzonego. Dziennikarze donieśli, iż żona i córka rosyjskiego oligarchy miały zostać zadźgane nożem i porąbane siekierą. Narzędzie zbrodni odkryto obok ciała Protosenji, który miał się powiesić.

Jednak hiszpańska policja ma wątpliwości, czy rzeczywiście doszło do samobójstwa. W tej chwili badane są dowody, które być może potwierdzą tezę, że rodzina padła ofiarą morderstwa. Dodajmy, iż w willi nie znaleziono listu pożegnalnego. Poza tym, na siekierze nie było odcisków palców.

Istotnym wydaje się fakt, iż Protosenja był zastępcą prezesa spółki gazowej Novotek, która jest firmy związanej z Kremlem, a więc z Władimirem Putinem.

Co ciekawe, dziennikarze zauważyli, że to nie pierwszy taki przypadek. Wcześniej doszło do podobnych tragedii z udziałem innych wysoko postawionych członków rosyjskiego przemysłu gazowego. Według mediów jest to podejrzane, że giną osoby, które łączy ta jedna rzecz, czyli związki z Władimirem Putinem.

Rosyjska opozycja zabrała głos na temat tajemniczych samobójstw

Przypomnijmy, iż w zeszłym tygodniu w Moskwie odnaleziono ciało innego bogatego biznesmena i jego rodziny. Mowa o 51-letnim Władisławie Awajewie. Oprócz zwłok mężczyzny, odkryto także ciała jego żony i córki. Wstępne ustalenia śledczych mówią o tym, iż mężczyzna najpierw zastrzelił żonę i córkę, a następnie popełnił samobójstwo.

Podobnie jak wspomniany już Siergiej Protosenja, Awajew był związany z rosyjskim przemysłem gazowym. Otóż w przeszłości był wiceprezesem Gazprombanku. Poza tym, w obu przypadkach pojawiło się podejrzenie, czy aby na pewno mamy do czynienia z samobójstwem. Media spekulują, że ktoś mógł je celowo upozorować.

Jak zauważył opozycyjny ruch związany z Michaiłem Chodorkowskim, obie śmierci „łączą dawne miejsca pracy ofiar – mężczyźni byli związani z wewnętrznym kręgiem Putina„. Ponadto, w obu przypadkach doszło także do zabicia najbliższej rodziny. „Tak więc w dziwnych i podobnych okolicznościach zginęły rodziny oligarchów kluczowych firm prywatnych zarządzających pieniędzmi świty Putina” – dodali przedstawiciele Mozhem Obyasnit.

źródło: onet.pl

Zobacz również: