atak

Rosyjskie siły zbrojne poniosły ogromną stratę. Eksperci nie mają wątpliwości, że to poważny cios dla Rosji. Z jednej strony to spore osłabienie walczących na Ukrainie wojsk Władimira Putina. Z drugiej, mocno ucierpiało rosyjskie morale i reputacja marynarki wojennej w oczach rosyjskiej opinii publicznej.

Nagranie opublikowane w mediach społecznościowych potwierdza porażkę Rosji

Władimir Putin musi być wściekły. Jeden z najważniejszych okrętów rosyjskiej marynarki wojennej został poważnie uszkodzony. Informację potwierdzili Rosjanie. „Rosyjscy marynarze zostali ewakuowani z krążownika rakietowego „Moskwa”, okrętu flagowego Floty Czarnomorskiej, po pożarze, który spowodował eksplozję amunicji na pokładzie” – przekazały media państwowe w Rosji. Agencje powołały się przy tym na Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej.

Co ciekawe, Rosjanie nie podali przyczyny uszkodzenia „Moskwy”. Trudno szukać również informacji na temat ewentualnych ofiar wybuchu na okręcie. Dodajmy, że krążownik uchodzi za jeden z najpotężniejszych okrętów rosyjskich na Morzu Czarnym. To właśnie ta jednostka uczestniczyła w ataku na słynną Wyspę Węży.

O zniszczeniach na okręcie poinformowali także ukraińscy urzędnicy. Jednak w przeciwieństwie do Rosjan, Ukraińcy podali przyczynę tego stanu rzeczy. W chlubę Rosji miały trafić dwie rakiety manewrujące, które wystrzelili ukraińscy żołnierze. „Rosyjski rakietowy krążownik 'Moskwa’ został zaatakowany dwiema rakietami Neptun i został poważnie uszkodzony” – potwierdził gubernator obwodu odeskiego Maksym Marczenko.

Doniesienia dotyczące flagowej jednostki Floty Czarnomorskiej skomentowali eksperci. Specjaliści są zgodni, że to druzgocący cios dla Rosji. „Tylko utrata okrętu podwodnego z rakietą balistyczną lub Kuzniecowa (jedynego rosyjskiego lotniskowca) byłaby poważniejszym ciosem dla rosyjskiego morale i reputacji marynarki wojennej w oczach rosyjskiej opinii publicznej” – stwierdził Carl Schuster, emerytowany kapitan marynarki wojennej USA i były dyrektor operacyjny Połączonego Centrum Wywiadu Obszaru Pacyfiku.

W sieci pojawiło się nagranie, na którym widzimy płonący na morzu statek. „Według wstępnych danych jest to okręt flagowy rosyjskiej Floty Czarnomorskiej – krążownik 'Moskwa'” – dowiadujemy się z opisu pod filmem.

źródło: rp.pl, interia.pl

Zobacz również: