Władimir Putin Rosja

Ta wiadomość zelektryzowała opinię publiczną. Władimir Putin podjął zaskakujacą decyzję. Kroki podjęte przez prezydenta Rosji pokazują, jak wiele prawdy jest w powiedzeniu „od miłości do nienawiści jeden krok”.

Putin przeprowadza czystki wśród najbliższych współpracowników

Dziennikarze donieśli, iż czołowy oficer rosyjskiego wywiadu znalazł się w więzieniu. Powód? Wojskowy miał pokłócić się z Władimirem Putinem. Oto szczegóły całej sprawy.

Gen. Siergiej Biesiada to szef piątego wydziału rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB). Według najnowszych wieści, mężczyzna jest przetrzymywany w więzieniu w Lefortowie. Jest to jeden z najbardziej znanych zakładów karnych w Moskwie. Dodajmy, że uwięzienie w tym miejscu nie jest standardową procedurą.

Ciemne chmury nad głową Biesiady zebrały się już w marcu tego roku. Oficer został wówczas umieszczony w areszcie domowym. Rzekomo wojskowy miał pokłócić się z samym Władimirem Putinem. Co ciekawe, dowodzony przez Biesiadę piąty wydział FSB powstał z inicjatywy samego prezydenta Rosji.

Komórka ta zwana Służbą Informacji Operacyjnej i Stosunków Międzynarodowych, odpowiadała m.in. za dostarczanie informacji wywiadowczych na temat sytuacji politycznej w Ukrainie. Do tego roku była oczkiem w głowie Władimira Putina. Kierował nią jeden z najbardziej zaufanych współpracowników rosyjskiego przywódcy, generał Siergiej Biesiada.

Tymczasem człowiek Putina trafił do więzienia. Zdaniem ekspertów, aresztowanie oficera pokazuje, jak zmieniły się stosunki między prezydentem a jego ukochanymi służbami specjalnymi. Oczywiście wpływ na znaczne pogorszenie kontaktów miała sytuacja na Ukrainie.

Według części obserwatorów, prezydent Rosji podjął tak zaskakującą decyzję, ponieważ uważa, że ktoś wyjawił tajne informacje dotyczące inwazji na Ukrainę agentom amerykańskiego wywiadu.

Przypuszczalnie Władimir Putin stwierdził, że zdrajcy znajdują się w instytucjach, które miały oficjalne kontakty z agentami USA. Do takich należał kierowany przez Biesiadę piaty wydział FSB.

Czy rzeczywiście tak było? Nie wiadomo. Natomiast coraz głośniej mówi się o tym, iż prezydent Rosji zaczyna popadać w paranoję. Przejawem tego jest obsesyjne szukanie wrogów, nawet w najbliższym otoczeniu.

źródło: onet.pl

Zobacz również: