wojna
foto: zdjęcie ilustracyjne

Media obiegła niepokojąca wiadomość z południa Europy. Zachód obawia się wybuchu kolejnej wojny w Europie. Czy rzeczywiście jest się czego bać? Co wywołało taki niepokój?

Zakup chińskiej broni zwiastuje nadchodzącą wojnę?

Serbia kupiła od Chin system rakiet ziemia-powietrze. Dziennikarze donieśli, iż samoloty przewożące zakupiony sprzęt wylądowały na cywilnym lotnisku w stolicy Serbii. Dodajmy, iż przylot maszyn odbył się w ramach operacji niejawnej.

Dokładnie rzecz biorąc, sześć samolotów transportowych chińskich sił powietrznych Y-20 wylądowało w Belgradzie w minioną sobotę. Zdaniem specjalistów ds. wojskowości, maszyny transportowały systemy rakiet ziemia-powietrze HQ-22.

Zdjęcia pokazujące samoloty z chińskimi oznaczeniami wojskowymi pojawiły się w mediach społecznościowych. Warto podkreślić, iż Ministerstwo Obrony Serbii odmawia jakiegokolwiek komentarza na ten temat.

W tym miejscu warto przypomnieć, że Serbia nie jest pierwszym krajem w Europie, który otrzymał broń z Chin. Wcześniej Pekin dostarczyły uzbrojenie dwóm państwom – członkom NATO tj. Bułgarii oraz Turcji.

W przeciwieństwie do resortu obrony, zakup rakiet średniego zasięgu potwierdził prezydent Serbii Aleksandar Vučić. Serbski przywódca zaznaczył, że nowe uzbrojenie to „chluba serbskiego wojska”. 

Co ciekawe, Serbia uchodzi za bliskiego sojusznika Rosji. Co prawda, serbskie władze głosowały za rezolucjami ONZ potępiającymi krwawe ataki na Ukrainę. Jednak Belgrad odmówił przyłączenia się do międzynarodowych sankcji nałożonych na Federację Rosyjską.

Niewątpliwie działania w południowej Europie zaniepokoiły Zachód. „Zachód obawia się, że militaryzacja Serbii może doprowadzić do kolejnej wojny na Bałkanach. Szczególnie narażone ma być Kosowo, które oderwało się w 2008 roku. Serbia, Rosja i Chiny nie uznały nowo powstałego kraju” – stwierdzili dziennikarze.

Na koniec warto zauważyć, że Serbia już od jakiegoś czasu wzmacnia swoje siły zbrojne. Świadczy o tym zakup samolotów bojowych, czołgów i sprzętu od Rosji oraz Chin. Przykładowo około dwa lata temu władze w Belgradzie nabyły chińskie drony bojowe Chengdu Pterodactyl-1, znane w Państwie Środka jako Wing Loong.

źródło: o2.pl

Zobacz również: