

Te wiadomości najpewniej rozwścieczą Władimira Putina. Unia Europejska nakłada na Rosję kolejną pulę sankcji. Zakazy wobec Federacji Rosyjskiej są poważne. Czy wprowadzone obostrzenia wpłyną w końcu na rosyjskiego prezydenta?
Unia Europejska mówi o mocniejszych i szerszych sankcjach wobec Rosji
Komisja Europejska, czyli organ wykonawczy Unii Europejskiej, ogłosiła kolejne poważne uderzenie w Rosję. Chodzi o nową pulę sankcji. „Wprowadzimy m.in. zakaz importu węgla z Rosji o wartości 4 mld euro rocznie” – powiedziała we wtorek 5 kwietnia przewodnicząca Ursula von der Leyen. „Te sankcje będą mocniejsze i szersze, by jeszcze mocniej uderzyły w rosyjską gospodarkę” – podkreśliła polityk.
Dodajmy, iż to już piąta pula obostrzeń wymierzonych w Federację Rosyjską. Jak dotąd, sankcje nakładane przez Unię Europejską nie odniosły zamierzonego efektu. Władimir Putin nadal okupuje Ukrainę i stosuje terror wobec jej mieszkańców.
Czy najnowsze sankcję w końcu zabolą rosyjskiego przywódcę? Jakie obostrzenia wprowadza Unia Europejska?
Przewodnicząca Komisji Europejskiej podała, że UE „wprowadzi całkowity zakaz transakcji w czterech kluczowych rosyjskich bankach, w tym drugim co do wielkości VTB”. Poza tym, Ursula von der Leyen zaznaczyła, że wspólnota „wprowadzi zakaz wstępu do portów UE statkom rosyjskim i statkom obsługiwanym przez Rosję”.
To jednak nie wszystko. Unia Europejska „wprowadzi zakaz importu, o wartości 5,5 mld euro, na różne produkty od drewna po cement, od owoców morza po alkohol”. Nowe sankcje dotyczą też zakazu udziału rosyjskich firm w zamówieniach publicznych w państwach członkowskich.
Przedstawiciele UE zdają sobie sprawę, iż dotychczasowe działania przeciwko Rosji są niewystarczające. „Cztery pakiety sankcji bardzo mocno uderzyły w Putina i cały kraj, ale musimy iść o krok dalej. Te sankcje będą mocniejsze i szersze, by jeszcze mocniej uderzyły w rosyjską gospodarkę” – oświadczyli.
„Zabronimy importu surowców ważnych dla rosyjskiej gospodarki. Nie uderzamy w Rosjan, a w Kreml, w ich elity. Celem naszych sankcji jest pokazanie, że nie zgadzamy się na politykę Rosji. Zdecydowaliśmy też o uznaniu niektórych rosyjskich dyplomatów jako persona non grata” – oświadczył z kolei szef unijnej dyplomacji Josep Borrell.
źródło: onet.pl