ksiądz
zdjęcie ilustracyjne, YouTube

Bulwersujące zdarzenie miało miejsce na terenie jednego z polskich kościołów. Ksiądz zaatakował młodego mężczyznę, który jego zdaniem dopuścił się obrazy uczuć religijnych. Doszło do bójki.

Księdza zdenerwowało zachowanie jednego z uczestników pasterki

Do bijatyki doszło 24 grudnia 2016 r. w Sanktuarium „Marii Śnieżnej” w miejscowości Góra Igliczna. 24-letni Bartosz Horbowski przyszedł na pasterkę. Jak tłumaczył, wchodząc do kościoła nie zdjął czapki, ponieważ w budynku było bardzo zimno. Poza tym, zeznał, iż był w tym dniu przeziębiony.

Horbowski uczestniczył w pasterce razem z kolegami. 24-latek opowiadał później, iż tak naprawdę przez cały czas stał w przedsionku kościoła. Mężczyzna twierdził, iż nie miał zamiaru nikogo obrażać.

Po mszy ksiądz Andrzej Adamiak dzielił się opłatkiem z wiernymi. Nagle zauważył młodego człowieka w czapce. Duchowny podszedł do niego i zerwał mu ją z głowy. Następnie rzucił czapkę na ziemię.

Horbowski postanowił sfilmować całe zdarzenie. Wyciągnął telefon i zaczął nagrywać zachowanie księdza. Duchowny zdenerwował się widząc, co robi 24-latek. Adamiak rzucił się na mężczyznę z pięściami. Dodajmy, że w bijatyce uczestniczyli także pozostali wierni, którzy byli akurat wtedy w zgromadzeni w kościele.

Co ciekawe, to Bartosz Horbowski, a nie ksiądz usłyszał zarzuty. W grudniu 2019 r. mężczyzna został oskarżony o obrazę uczuć religijnych. Dodajmy, że sprawę do prokuratury zgłosili uczestnicy bulwersującego zdarzenia w Sanktuarium „Marii Śnieżnej”. „Samo wejście z takim impetem do kościoła. Moim zdaniem wejście w czapce było już zachowaniem niewłaściwym” – wyjaśniła jedna z wiernych.

Nieco inaczej na sprawę patrzy 24-latek. „Wszedłem do przedsionka kościoła. Nie obrażałem nikogo, niczego nie zrobiłem. Odebrano mi telefon, wykręcając rękę. Ale teraz to ja jestem oskarżony” – tłumaczył w sądzie.

Musiał zachować się jak gospodarz sanktuarium, a nie jak duchowny

Co ciekawe, dopiero nieco ponad 4 lata później, sąd ma ogłosić wyrok w tej bulwersującej sprawie. 15 lutego br. sędzia wysłuchał mów końcowych obrońców. Natomiast jego decyzję poznamy 1 marca.

Warto dodać, iż adwokat księdza powiedział w trakcie procesu, iż jego klient musiał zareagować na zachowanie młodego człowieka jak godpodarz – kustosz sanktuarium, a nie jak duchowny.

Na temat procesu wypowiedziała się także obrona oskarżonego mężczyzny. „To orzeczenie stanie się drogowskazem lub ostrzeżeniem dla wiernych” – przyznała Zuzanna Pawlikowska, obrończyni Horbowskiego.

Źródło: o2.pl

Zobacz również: