Władimir Putin, Rosja
fot. kremlin.ru

W środę, NATO spotkało się z Rosją i choć spotkanie dotyczyło w dużej mierze koncentracji wojsk przy granicy z Ukrainą, to rozmawiano na wiele tematów. Rąbka tajemnicy uchylił sekretarz generalny NATO, Jens Stoltenberg. Jego słowa budzą duży niepokój. Zwłaszcza fragmenty, w których odnosi się do zamiarów Władimira Putina.

Co planuje Władimir Putin? NATO jest pełne obaw w stosunku do zamiarów Rosji

Z Jensem Stoltenbergiem porozmawiali dziennikarze Programu Pierwszego Polskiego Radia. Z jego ust padło wiele krytycznych względem Rosji słów, ale między wierszami można wyczytać także poważne obawy NATO o to, co poczyni w najbliższym czasie Federacja Rosyjska.

„Zaproponowaliśmy dialog dotyczący kontroli zbrojeń, przejrzystości ćwiczeń wojskowych, mechanizmów dotyczących redukcji ryzyka, np. incydentów i wielu innych kwestii.” – przyznał sekretarz generalny NATO o tym, jaka była propozycja dla Rosji. Z jego dalszych słów wynika jednak, że Rosjanie niewiele sobie zrobili ze środowego spotkania.

„Jesteśmy obecnie w krytycznym momencie dla europejskiego bezpieczeństwa. Nie mamy pewności co do intencji Rosjan, musimy szukać politycznych rozwiązań i mieć nadzieję na nie, ale także musimy przygotować się na najgorsze.” – przyznaje Jens Stoltenberg. Zwłaszcza słowa, że jesteśmy w krytycznym momencie, nie mamy pewności co do intencji Rosjan oraz, że musimy przygotować się na najgrosze brzmią, jak poważne ostrzeżenie.

Jens Stoltenberg odniósł się także do potencjalnego ataku Rosji na Ukrainę. Jego zdaniem niekoniecznie możemy mieć do czynienia z konflliktem typowo zbrojnym w tamtym regionie, choć i on nie jest wykluczony. „To może być pełna inwazja, ograniczona interwencja wojskowa, to mogą być cyberataki, hybrydowe działania.” – przyznaje sekretarz generalny NATO.

Stoltenberg zapowiada jednocześnie, że NATO jest gotowe na każdą ewentualność i surowo odpowiedzieć na działania Rosji, naruszające integralność Ukrainy czy innych krajów.

„TZagrożenie jest realne. Dlatego ostrzegamy, że koszty będą wysokie dla Rosji. Jednocześnie musimy wspierać Ukrainę, by mogła się bronić i musimy też zagwarantować, że jesteśmy gotowi do obrony wszystkich sojuszników na wypadek agresji” – dodaje w rozmowie z Programem Pierwszym Polskiego Radia.

źródło: Onet, PAP, media

Zobacz również: