Ewa Krawczyk
Foto: YouTube

Niespodziewana informacja ujrzała światło dzienne. Okazuje się, że Ewa Krawczyk straciła pieniądze. Co ciekawe, w sprawę jest wmieszany syn jej zmarłego męża – Krzysztof junior.

Ewa Krawczyk straciła połowę renty. Niebawem wdowa po znanym piosenkarzu może stracić jeszcze więcej

Chociaż od śmierci wykonawcy hitu „Rysunek na szkle” minęło już blisko 9 miesięcy, najbliższe mu osoby nadal nie mogą dojść do porozumienia. Przypomnijmy, iż z po jednej stronie barykady stoi Ewa Krawczyk, którą wspiera Andrzej Kosmala, czyli były menadżer zmarłego piosenkarza. Z drugiej, mamy Krzysztofa juniora tj. jedynego syna gwiazdy. Mężczyźnie pomaga były członek zespołu „Turubadurzy” Marian Lichtman.

W mediach pojawiła się kolejna odsłona konfliktu wdowy i syna zmarłego gwiazdora. Tym razem poszło o pieniądze. Otóż Ewa Krawczyk po śmierci małżonka wystąpiła do ZUS o przyznanie renty rodzinnej. Takowe świadczenie otrzymała bez problemu.

Co ciekawe, w międzyczasie okazało się, iż Krzysztof junior także zwrócił się do Zakładu Uzbezpieczeń Społecznyh z wnioskiem o rentę po ojcu. Instytucja pozytywnie rozpatrzyła wniosek mężczyzny, tym samym przyznając mu stosowne świadczenie.

W tym miejscu warto dodać, iż powyższa decyzja spowodowała, iż uposażenie Ewy Krawczyk zostało pomniejszone dokładnie o połowę. Zatem wdowa starciła 50% swojej renty na rzecz jedynego dziecka swojego męża.

Dziennikarze podkreślają, iż Ewa Krawczyk jest bardzo zdziwiona takim obrotem spraw. „Osiągnął kolejny sukces, którego Ewa się nie spodziewała” – przeczytamy w mediach. Wygląda więc na to, iż Krzysztof junior w końcu postanowił walczyć o swoje.

Z pewnością dodatkowe pieniądze bardzo pomogą mężczyźnie. Do tej pory niemalże cała jego renta w wysokości około 1 tysiąca złotych pokrywała koszty leków przeciw padaczce. Niestety, na posiłki brakowało już pieniędzy. Z tego powodu, obiady synowi artysty opłacał jego nauczyciel śpiewu – Krzysztof Cwynar. „Dzięki rencie rodzinnej z ZUS starczy mu teraz i na jedzenie i na alimenty dla syna, a to 650 złotych, które wcześniej płacił po połowie z tatą” – wyjaśnił znajomy Juniora.

Na koniec warto dodać, że to nie jedyne kłopoty Ewy Krawczyk. W tej chwili sąd bada dwa testamenty artysty. Poza tym, analizie są poddawane dokumenty szpitalne dotyczące stanu zdrowia i świadomości wokalisty. Jest to o tyle istotne, że piosenkarz na kilka miesięcy przed śmiercią nagle zmienił swoją ostatnią wolę.

Źródło: o2.pl

Zobacz również: