

Prokuratura Regionalna w Lublinie skierowała do sądu wniosek o tymczasowe aresztowanie mecenasa Romana Giertycha.
Roman Giertych trafi do aresztu? Jest wniosek prokuratury
Rzecznik Prokuratury Regionalnej w Lublinie potwierdza złożenie do sądu wniosku o tymczasowy areszt dla Romana Giertycha. Jak wyjaśnia Karol Bajerski, mecenas od roku nie stawia się na wezwania prokuratury.
Teraz wszystko w rękach sądu. Jak pisze portal dorzeczy.pl, jeśli sąd wyda zgodę, to będzie to droga do wydania listu gończego za Romanem Giertychem. Już wcześniej rzecznik Prokuratury Krajowej Łukasz Łapczyński tłumaczył, że niemożliwe jest ustalenie miejsca pobytu Giertycha. Jego bliscy twierdzą, że nie wiedzą, gdzie przebywa. „Okoliczności wskazują zaś, że Roman G. celowo ukrywa się przed wymiarem sprawiedliwości, wiedząc o kierowanych do niego wezwaniach i nowych zarzutach prokuratury.” – mówił Łapczyński.
„Śledczy zamierzają postawić Giertychowi nowe zarzuty prania brudnych pieniędzy i wyrządzenia spółce Polnord szkody w wysokości 4,5 mln zł.” – czytamy na łamach portalu dorzeczy.pl.
Roman Giertych już skomentował te doniesienia na swoim Twitterze. Nie tylko odpiera zarzuty, ale zamierza też szukać sprawiedliwości w Hadze. Jego dwa ostatnie wpisy prezentujemy poniżej.
Przypominam też wszystkim mediom, że podawanie informacji o zarzutach pana Ziobry i spółki przeciwko mnie bez informacji, że zarzuty te zostały już ocenione przez sądy (w 30 orzeczeniach!) nieuchronnie kończyć się będzie w sądzie. Będę bronił swojego dobrego imienia.
— Roman Giertych (@GiertychRoman) December 20, 2021
Tak jak powiedziałem w zeszłym tygodniu ze spokojem oczekuję na wynik kolejnych prób aresztowania mnie. Czymś muszą przykrywać drożyznę, zapaść w ochronie zdrowia itd. Ich działania nie wpłyną w żaden sposób na złożenie w tym tygodniu wniosku do Hagi.
— Roman Giertych (@GiertychRoman) December 20, 2021
źródło: dorzeczy.pl, media