

Do mrożącego krew w żyłach ataku nożownika doszło w jednym z polskich miast. Funkcjonariusze policji cały czas poszukują napastnika. Kulisy niebezpiecznego zdarzenia porażają.
Atak nożownika na przejściu dla pieszych
W poniedziałek tj. 13 grudnia w godzinach popołudniowych mieszkańcami Ostrowa Wielkopolskiego wstrząsnęła informacja o ataku nożownika. Napad z użyciem noża wydarzył się w pobliżu jednego z ostrowskich marketów, mieszczących się przy ulicy Krotoszyńskiej.
W toku czynności funkcjonariusze ustalili, iż do ataku nożownika doszło na przejściu dla pieszych. Zarzewiem niebezpiecznej sytuacji była awantura między kierowcą i pieszym. „W pewnym momencie ten drugi wyjął nóż i ranił kierowcę” – przekazała mł. asp. Małgorzata Michaś, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Ostrowie Wielkopolskim.
Po dokonaniu ataku, jeszcze zanim służby dotarły na miejsce zdarzenia, nożownik uciekł w nieznanym kierunku. Niestety, póki co nie udało się odnaleźć napastnika. Służby cały czas prowadzą czynności, które mają doprowadzić do ujęcia agresywnego mężczyzny, a także wyjaśnienia okoliczności groźnego incydentu.
Warto wspomnieć kilka słów o zaatakowanym pieszym. Mężczyzna został przetransportowany do Zespołu Zakładów Opieki Zdrowotnej w Ostrowie Wielkopolskim. Rzecznik lecznicy Adam Stangret poinformował, że życiu poszkodowanego kierowcy nie zagraża niebezpieczeństwo. „Jest teraz leczony i poddawany obserwacji w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym, ale jego obrażenia nie są groźne dla życia” – podkreślił Stangret. Dodajmy, iż słowa przedstawiciela szpitala potwierdziła mł. asp. Małgorzata Michaś. „Rany na szczęście okazały się niegroźne. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo” – zaznaczyła oficer prasowy ostrowskiej policji.
Kończąc można dojść do nieco ponurych wniosków. Incydent w Ostrowie Wielkopolskim to kolejny przykład ataku nożownika w naszym kraju. Myślicie, że powinniśmy obawiać się o swoje bezpieczeństwo? Czy według Was, takie groźne zdarzenia, to nadal jednostkowe sytuacje?
Źródło: Interia.pl, Wyborcza, Facebook