W sieci pojawiło się nagranie wideo, na którym widać szaleńczy rajd pijanego kierowcy. Na podwójnym gazie nie zauważył ronda. Niewiele brakowało, a doszłoby do tragedii. Na szczęście w pobliżu nie było innych pojazdów, ani też pieszych.
Był tak pijany, że nie zauważył ronda
Wszystko wydarzyło się na Pomorzu, a konkretnie w Człuchowie. Pijany 44-latek nie zauważył chyba ronda i z impetem przejechał jego środkiem. Samochód wybił się w powietrze i przeleciał kawałek, niszcząc wszystko po drodze, aż zatrzymał się na barierach i chodniku. Samo nagranie mrozi krew w żyłach. Na całe szczęście nikomu nic się nie stało, bowiem… nikogo nie było w pobliżu. Większych obrażeń nie doznał też pijany kierowca.
Jak donoszą media, badanie na zawartość alkoholu u kierowcy wskazało na ponad 1,5 promila. Wiadomo już, jak mężczyzna tłumaczył swoje zachowanie. Najpierw sprawdźcie jednak poniższe, mrożące krew w żyłach nagranie wideo.
Wracając do pijanego kierowcy, ten w rozmowie z funkcjonariuszami policji tłumaczył się, że… nie zauważył ronda. Policjanci nie byli jednak łaskawi. Zabrali mu prawo jazdy, a samochód został odholowany na policyjny parking. Teraz grożą mu poważne konsekwencje. Mężczyzna będzie odpowiadał za kierowanie samochodem pod wpływem alkoholu oraz prawdopodobnie także za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym.
źródło: Weekend FM, Youtube, media
