ubezpieczenie oc

Inflacja i ceny rynkowe mocno szaleją. Wszyscy zastanawiają się, kiedy skończy się drożyzna. Wygląda na to, że nie ma się co tego spodziewać w tym roku. Czy w związku z tym wzrosną także składki na ubezpieczenie OC? 

Ile zapłacisz za ubezpieczenie OC?

To pytanie, w związku z ogólnopolską, panującą drożyzną wydaje się być jak najbardziej zasadne. A odpowiedź? Dużo bardziej zaskakująca, niż wszyscy mogli się spodziewać. Portal money.pl przyjrzał się raportowi „rynek ubezpieczeń komunikacyjnych”, dotyczącemu cen ubezpieczeń OC.

Średnia wysokość składki na ubezpieczenie komunikacyjne OC po trzecim kwartale 2021 r. spadła średnio o 12 zł, w stosunku do kwartału poprzedniego, i wyniosła 587 złotych.” – donosi rzeczone wyżej źródło. Wyglądać więc na to, że wszystko drożeje, ale nie ubezpieczenie OC, które wręcz odwrotnie – tanieje.

„Największe zmiany w cenach w tym okresie zaobserwowano w województwie łódzkim (z 615 zł na 581 zł – spadek o ponad 5 proc.), kujawsko-pomorskim oraz podkarpackim.” – dodaje portal money.pl.

Skąd taki spadek cen? Źródła przypominają, że decydujący wpływ na cenę ubezpieczenia OC ma profil kierowcy. Chodzi o jego wiek oraz szkodowość. To dlatego, choć ogólnie średnie cena składek spada, to w przypadku młodych kierowców, średnia wzrosła. Dodatkowo, na cenę może mieć wpływ także… stan cywilny. Single zapłacą za ubezpieczenie więcej, niż osoby żonate. Jest jeszcze jeden ważny parametr, determinujący cenę składki za ubezpieczenie OC.

„Jednym z istotnych czynników kształtującym cenę, którą przyjdzie zapłacić za ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej, są parametry techniczne samochodu. Na najtańsze OC mogą liczyć właściciele pojazdów z silnikami o mniejszej pojemności silnika (do 0.9 l) oraz aut elektrycznych.” – nadmienia portal money.pl.

źródło: money.pl, Rynek ubezpieczeń komunikacyjnych, PAP

Zobacz również: