wojna na Ukrainie

III wojna światowa wisi w powietrzu? Z pewnością takie twierdzenia są zbyt wyolbrzymione, ale fakt jest taki, że w Syrii sytuacja jest coraz bardziej napięta. Światowe agencje prasowe donoszą o ataku rakietowym, za którym miał stać Izrael.

Izrael zaatakował Syrię? Atak rakietowy na Damaszek

Syryjska telewizja donosi o potężnym ataku rakietowym celów wojskowych w pobliżu Damaszku. Pierwsze oskarżenia padają na Izrael, który jednak ani nie potwierdził, ani też nie zaprzeczył tym doniesieniom.

Jak donoszą agencje prasowe, to właśnie w pobliżu Damaszku znajdują się jedne z najbardziej kluczowych baz wojskowych, wykorzystywanych przez Hezbollah. Proirańskie siły mają tam m.in. bazę T-4 oraz zakłady zbrojeniowe. Na ten moment nie wiadomo, jak poważne są uszkodzenia. Pojawiają się sprzeczne doniesienia.

„Według zachodnich służb wywiadowczych T-4 wykorzystywana jest przez siły irańskiego Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej. Obiekt ten w ostatnich latach kilka razy był celem izraelskich nalotów. Ostatni miał miejsce 9 kwietnia 2018 r., zginęło wówczas 14 żołnierzy, w tym siedmiu Irańczyków.” – donosi portal Onet.pl.

Co ciekawe, nie jest to pierwszy w ostatnim czasie atak na siły, współpracujące z Hezbollahem. Trzy dni temu pociski rakietowe dosięgnęły konwój transportujący broń. Syryjczycy wówczas także oskarżyli Izrael. Podczas tego ataku zginęło pięciu żołnierzy, a kilka osób odniosło mniejsze bądź większe obrażenia.

Na ten moment nie wiadomo nic o ofiarach dzisiejszego ataku. Wiadomo jedynie tyle, że na pewno są straty w sprzęcie wojskowym. Czy Syria i proirański Hezbollah postanowią odpowiedzieć? Mamy nadzieję, że nie i palący się konflikt jeszcze bardziej się nie rozogni.

źródło: Onet, media

Zobacz również: