dom opieki

Dom opieki stał się miejscem zbrodni. Do takiego makabrycznego wniosku doszli śledczy, który badali sprawę dziwnych zgonów osób, które w nim mieszkały. Ostatecznie ustalono, że to jedna z pielęgniarek zabijała jego pensjonariuszy. 

Dom opieki zatrudniał nie do końca poczytalną pracownicę

Makabryczne wieści napłynęły z Niemiec, a konkretnie z zakładu diakonijnego Oberlinhaus w Poczdamie. Jedna z pielęgniarek zabiła aż cztery osoby, które były pensjonariuszami domu opieki dla osób niepełnosprawnych. Ponadto, ustalono, że kobieta próbowała zamordować także innych mieszkańców placówki.

Miejscem, w którym rozegrał sie dramat, był dom opieki Thusnelda-von-Saldern-Haus w Poczdamie. To właśnie tam mieszkają osoby niepełnosprawne umysłowo. Ofiary pielęgniarki były umieszczone w oddzielnych salach. Co ciekawe, niektóre z zamordowanych osób przebywały w ośrodku przez większość swojego życia.

Tak jak już wspomnieliśmy, nie żyją cztery osoby z domu opieki. Z kolei 43-letnia kobieta jest w stanie ciężkim. Najpierw pielęgniarka próbowała udusić pięciu pensjonariuszy w wieku od 31 do 56 lat. Kiedy jej się to nie udało, sięgnęła po nóż. Kolegom i koleżankom z pracy powiedziała, że idzie na przerwę. W rzeczywistości podcięła gardło swoim podopiecznym. Warto dodać, że zbrodni dokonała nożem o 11-centymetrowym ostrzu, który miała w torebce.

Wiele wskazuje na to, iż zabójczyni dobrze wiedziała, iż mordowane przez nią osoby są poważnie upośledzone. „Miała świadomość, że ofiary to osoby poważnie niepełnosprawne, które nie były w stanie się bronić ani wezwać pomocy” – przekazał prokurator prowadzący śledztwo.

Niemniej 52-letnia pielęgniarka została przebadana przez specjalistów. Zdaniem psychiatrów, morderczyni nie była do końca poczytalna w momencie popełniania przestępstwa. Prawdopodobnie z tego powodu, oskarżona pracownica domu opieki przebywa w tej chwili na oddziale medycyny sądowej szpitala psychiatrycznego. Póki co, nie wiadomo, czy będzie mogła zeznawać w swoim własnym procesie. „To zależy od jej formy w danym dniu” – tłumaczył adwokat zabójczyni.

Źródło: o2.pl

Zobacz również: