

Rocznie na drogach w Polsce giną tysiące osób. Niestety, przydarzył się kolejny potworny wypadek. Młody mężczyzna zginął, jadąc prawdopodobnie na ślub swojej siostry. Dziennikarze przekazali wstępne przyczyny wypadku, choć wszystko ustali prokurator i policja.
Zginął jadąc na ślub swojej siostry. Potworny wypadek w Wielkopolsce
Informacje o wypadku możemy znaleźć na regionalnych portalach internetowych. Czytamy tam, że wypadek zdarzył się w sobotnie popołudnie na lokalnej drodze, pomiędzy Miechowem, a Domasłowem. Za kierownicą osobowej Skody siedział 22-letni mieszkaniec Dolnego Śląska, a konkretnie gminy Dziadowa Kłoda.
Ze wstępnych ustaleń śledczych wynika, że kierowca prawdopodobnie stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w przydrożne drzewo. Na zdjęciu, opublikowanym na wstępie materiału, widać, że prędkość, z jaką poruszała się Skoda musiała być prawdopodobnie duża, a samochód uderzył w przydrożne drzewo z pełnym impetem.
Dziennikarze Radia Sud ustalili, że 22-latek podróżował na ślub swojej siostry. Niestety, ale nie przeżył wypadku. Wskutek odniesionych obrażeń ciała zmarł na miejscu. Na ten moment policja, ani też prokuratura nie udostępnia więcej informacji.
źródło: radiosud.pl, ostrow24.tv