Telewidzowie TVP są oburzeni. Podczas transmisji na żywo z kolarskich mistrzostw świata, gdzie niestety, ale nasza reprezentacja z Michałem Kwiatkowskim na czele nie wypadła najlepiej, zobaczyli pewien wulgarny napis. W sieci już szaleje nagranie wideo, potwierdzające, że to nie fake, a sytuacja, która faktycznie miała miejsce podczas mistrzowskiego wyścigu.
Wulgarny napis na antenie TVP podczas mistrzostw świata w kolarstwie
Tytuł kolarskiego mistrza świata obronił Francuz, Julian Alaphilippe. Nasi zaprezentowali się sporo poniżej oczekiwań. Michał Kwiatkowski finiszował na odległym 36. miejscu. Dziesięć lokat dalej był Cesare Benedetti, a pozostali biało-czerwoni nie ukończyli wyścigu. Jednak nie to, zapadnie najbardziej w pamięć kibicom kolarstwa, a napis, który zobaczyli podczas transmisji wideo.
W pewnym momencie pod kołami pędzących kolarzy pokazał się napisany białą farbą na asfalcie tekst „J***ć PiS„. Zapewne to sprawka polskich kibiców, którzy udali się do Flandrii dopingować Kwiatkowskiego i spółkę. Kontrowersyjny malunek wywołał sporo emocji. Niektórzy zarzucają nawet TVP, że powinna zamazać to hasło. Jednak wszystko działo się tak dynamicznie, że w ułamkach sekund, nikt nie był w stanie tego zrobić. Zwłaszcza, że za sygnał obrazu nie odpowiadała TVP, a międzynarodowy nadawca. Napis zobaczyli kibice na całym świecie…
Przeżyjmy to jeszcze raz! pic.twitter.com/fsv1rrRfsq
— Tygodnik NIE (@TygodnikNIE) September 26, 2021
Wszystko widać na powyższym nagraniu wideo. Cóż, całą akcję pozostawimy bez komentarza. Jednym się spodoba, drugim nie. Tak to już w życiu bywa. Mimo wszystko w dyskusji publicznej na dalszy plan zeszły wyniki polskich kolarzy. Z jednej strony może to dobrze, bo Kwiatkowski, Benedetti i reszta biało-czerwonej ekipy pojechała dużo poniżej oczekiwań. Choć trzeba przyznać, że kilka razy Michał Kwiatkowski próbował szarpnąć. Jednak, jak mówi kolarskie porzekadło, kiedy nie masz już sił, spróbuj postawić wszystko na jedną kartę. Widać to było po Kwiatkowskim. Atak się nie udał, i kolarz Ineosu przyjechał bardzo daleko za zwycięzcami.
źródło: Twitter, media
