Mariusz Wojdak, na co dzień informatyk jeździ po Polsce i za darmo naprawia sprzęt dzieciom i młodzieży.

Zdalne nauczanie trwa już od ponad roku. Niejednokrotnie w mediach był poruszany temat braku możliwości zapewnienia sprzętu dzieciom w części polskich rodzin. Pojawiło się sporo akcji wspierających takie rodziny, ale i pojawiły się osoby, które bezinteresownie wyraziły chęć pomocy. Jedną z nich jest Pan Mariusz Wojdak.

Mariusz Wojdak działa już od dłuższego czasu, na co dzień jest informatykiem. Na pomysł pomocy i wsparciu nauki zdalnej uczniów w Polsce wpadł już na początku jej wprowadzenia. Tym samym zapoczątkował on akcję zbierania starych komputerów czy laptopów, których się już nie używa.

Wojdak razem z kilkoma innymi osobami zbiera taki sprzęt i reperuje, po czym przekazuje go uczniom potrzebującym go najbardziej. Przez prawie rok Pan Mariusz zdołał naprawić i przekazać już 112 komputerów, a w tym 50 laptopów.

[irp]

Mariusz Wojdak gwiazdą TVN?

Spokojnie można tak powiedzieć, bowiem Pan Mariusz zdecydowanie zasługuje na tytuł „cichego bohatera”. W stacji TVN pojawił się materiał o Mariuszu Wojdaku, gdzie on sam się również wypowiedział. Jak sam mówi, głównie o wsparcie jego inicjatywy zwrócił się do szkół. Stwierdził również, że najlepszym rozwiązanie będzie, jeśli to nie on sam będzie decydował, gdzie trafi naprawiany przez niego sprzęt.

„Była akcja skierowana do szkół. Szkoły za pomocą pedagogów i dyrekcji wiedziały, kto się zgłasza do nauki, a kto nie, i one przydzielały. Ja nie czułem się kompetentny, żeby decydować komu dać, a komu nie. W tym roku pomyślałem nieco inaczej, żeby rozszerzyć to o miejsca, gdzie komputerów jest więcej, ale i dzieci jest więcej: domy dziecka, rodzinne domy dziecka, świetlice” – wyjaśniał.

Na temat tej akcji wypowiedziała się również jedna z przedstawicielek polskiej Oświaty Anna Twardochleb z Ośrodka Szkolno-Wychowawczego dla Dzieci Słabosłyszących w Szczecinie.

„Zadzwonił do nas pan Mariusz i zapytał, czy my chcemy komputery, bo mógłby podarować nam 4 komputery, wprawdzie nie nowe, ale sprawne. Pan Mariusz powiedział, że prowadzi taką akcję ze swoimi przyjaciółmi” – opisywała.

źródło: TVN24, dziennikwschodni.pl

[irp]

Zobacz również: